El. Euro 2016: Klęska i dramatyczna sytuacja Holandii! Turcy wskoczyli na trzecie miejsce

El. Euro 2016: Walijska feta odłożona w czasie, Izrael przetrwał napór Bale'a i spółki

Pojedynek miał dla obu drużyn narodowych ogromne znaczenie. Holendrzy, by zachować trzecie miejsce w grupie, nie mogli pozwolić sobie na porażkę ze ścigającymi ich Turkami. Kadra Fatiha Terima chciała natomiast zmazać plamę po czwartkowym remisie na własnym terenie z Łotwą (1:1). Danny Blind nie mógł skorzystać z usług kontuzjowanego Arjena Robbena, a jego miejsce zajął Luciano Narsingh.

Zawody potoczyły się po myśli gospodarzy, którzy już w 7. minucie objęli prowadzenie. Sytuację prostopadłym podaniem wypracował Arda Turan, a Ogzuhan Ozyakup z zimną krwią wykorzystał sytuację sam na sam z Jasperem Cillessenem. To był dopiero początek dramatu Pomarańczowych, którzy wkrótce później stracili drugą bramkę. W tym przypadku zawiodła nie tylko defensywa, ale też bramkarz, który pod łokciem przepuścił uderzenie Turana.

Holendrzy prezentowali się znacznie poniżej oczekiwań i mogli mówić o szczęściu, że nie stracili kolejnej bramki jeszcze przed przerwą. Na szczęście dla nich dogodnej okazji nie wykorzystał Burak Yilmaz. W drugiej odsłonie meczu niewiele się zmieniło i Oranje nadal byli bardzo nieporadni w poczynaniach ofensywnych, a groźniejsze sytuacje kreowali gospodarze. Zdobycie przez nich trzeciego gola niejednokrotnie było bardzo blisko.

Ostatecznie Turcy dopięli swego za sprawą Yilmaza, lecz to trafienie mogło nie zostać uznane, ponieważ - jak się wydaje - jeden z holenderskich obrońców był faulowany. Nie zmienia to jednak faktu, że trzecia drużyna ostatniego mundialu zawiodła na całej linii i zasłużenie przegrała z dobrze dysponowanymi tym razem gospodarzami.

Pomarańczowi chcąc wystąpić w barażowym dwumeczu, muszą wygrać pozostałe mecze i liczyć, że Turcja zdobędzie nie więcej niż trzy punkty w konfrontacjach z Czechami oraz Islandią, a te zespoły nie będą już musiały walczyć na 100 procent możliwości, ponieważ awans mają w kieszeni.

Turcja - Holandia 3:0 (2:0)
1:0 - Ozyakup 8'
2:0 - Turan 26'
3:0 - Yilmaz 86'

Składy:

Turcja: Babacan - Ozbayrakli, Aziz, Balta, Erkan - Inan - Calhanoglu (65' Topal), Tufan, Ozyakup (83' Sahan), Turan (57' Sen) - Yilmaz.
 
Holandia: Cillessen - van der Wiel, de Vrij (46' Wijnaldum), Bruma, Riedewald - Blind (75' L. de Jong) - Narsingh (69' Promes), Klaassen, Sneijder, Depay - van Persie.

Żółte kartki: Turan, Ozbayrakli, Balta, Ozyakup, Tufan (Turcja) oraz van Persie, van der Wiel (Holandia).

Sędzia: Antonio Mateu Lahoz (Hiszpania).