- Gigli z Blancem przyjęli fatalną w skutkach strategię. Byli przekonani, że nie mogą cierpieć za grzechy z przeszłości, za które już zapłacili surową karę. Dzisiejsza sytuacja jednak wygląda tak, jak wygląda, bo obaj nie bronili klubu wtedy, kiedy powinni - stwierdził.
- Juventus zaakceptował werdykt sądu, uznając, iż Serie B, ujemne punkty oraz odebranie tytułów mistrzowskich to sprawiedliwa kara. Ich strategia odrzuciła walkę o uniewinnienie, jaką dawało odwołanie się do wyższych instancji - dodał Włoch.