Jacek Zieliński: Szukamy wzmocnień, a nie uzupełnień

- Obaj pasują do profilu zawodników, jakich chcieliśmy pozyskać i pasują do stylu, w jakim chcemy grać - mówi o Hubercie Wołąkiewiczu i Grzegorzu Sandomierskim trener Cracovii [tag=27327]Jacek Zieliński[/tag].

Hubert Wołąkiewicz i Grzegorz Sandomierski to na razie jedyne nowe twarze przy Kałuży 1. Pierwszy związał się z Pasami dwuletnią umową, a drugi podpisał trzyletni kontrakt. Wołąkiewicz trafił do Cracovii na zasadzie wolnego transferu z Astry Giurgiu, a Sandomierski został wykupiony przez krakowian z Zawiszy Bydgoszcz. W czwartek obaj zostali oficjalnie zaprezentowani jako gracze Cracovii.
[ad=rectangle]

- Obaj pasują do profilu zawodników, jakich chcieliśmy pozyskać i pasują do stylu, w jakim chcemy grać. Hubert przez lata bił się o czołowe lokaty w polskiej lidze i grał w kadrze. Ostatnio pół roku w Rumunii miał mniej udane, ale to się w życiu zdarza i liczymy na to, że u nas się odbuduje. Hubert może grać na każdej pozycji w obronie i jako defensywny pomocnik - mówi trener Jacek Zieliński.

- Grzesiek to bardzo utalentowany chłopak, który w bardzo młodym wieku wyjechał z kraju. Tam mu nie poszło, ale ostatnie miesiące w Zawiszy miał bardzo udane i był czołowym bramkarzem ligi. Dobrze gra nogami, więc pasuje do naszego stylu gry. Grzesiek wzmocni rywalizację w bramce i może być przyszłością Cracovii - tłumaczy opiekun Pasów.

Przed sezonem 2015/2016 z kadry Cracovii ubyli Krzysztof Nykiel i Sławomir Szeliga, z którymi nie przedłużono umów, Adam Marciniak, który wybrał ofertę AEK-u Larnaka oraz Mateusz Żytko, który rozwiąże mający obowiązywać do końca grudnia 2015 roku kontrakt. Pozyskanie Wołąkiewicza i Sandomierskiego to nie koniec działań Cracovii na rynku transferowym.

- Mówiliśmy o czterech transferach, ale to nie są proste sprawy. Szukamy wzmocnień, a nie uzupełnień. Potrzebujemy jakości. Grzesiek oraz Hubert ją dają i szukamy innych zawodników o takim poziomie - mówi Zieliński, który nie przewiduje już dalszych ubytków: - Jedynym, który może pójść na wypożyczenie jest Przemek Kita, bo będzie miał mniejsze szanse na grę. Ruchy z drużyny, które mieliśmy w planie, już zostały dokonane.

Źródło artykułu: