Abidal wróci do Barcy? Francuz kartą przetargową jednego z kandydatów na prezesa

Eric Abidal może w przyszłym sezonie znaleźć się w zarządzie FC Barcelony. Francuz powróci do stolicy Katalonii, jeśli prezydenckie wybory wygra Joan Laporta.

18 lipca odbędą się przyspieszone wybory prezydenckie w FC Barcelonie. Jednym z głównych faworytów do objęcia szefostwa w Dumie Katalonii jest Joan Laporta, który w tej roli pracował już w latach 2003-2010. Były sternik w poniedziałek zwołał konferencję prasową i przedstawił swoje główne postulaty.

[ad=rectangle]

Laporta zapowiedział, że w przypadku jego wygranej, w zarządzie znajdzie się miejsce dla byłego gracza Barcy - Erica Abidala, który był zawodnikiem ekipy z Camp Nou między 2007 i 2013 rokiem. Francuz kilka miesięcy temu oficjalnie zakończył piłkarską karierę i wkrótce może powrócić do byłego klubu w nowej roli. - To jeden z naszych bohaterów, który swoją energią może poprowadzić nas w tej kampanii - zapowiedział Laporta.

Co Abidal chciałby wprowadzić do Barcy? - Jestem bardzo podekscytowany tym projektem. Barca to więcej niż klub, to mój klub i zawsze mówiłem, że chciałem tu powrócić. Znam Joana i mam wobec niego wielkie zaufanie. On nic przed nami nie ukrywa. Chcę, aby w Barcelonie ponownie pojawili się tacy piłkarze jak Iniesta, Messi i Xavi - przyznał Abidal.

Laporta w swoich postulatach często nawiązuje również do katalońskiej tradycji klubu. - Ten klub opiera się na Cruyffie, La Masii (szkółce piłkarskiej - przyp. red.), Katalonii i UNICEF-ie. To nasze główne założenia. Chcemy, aby logo UNICEF-u powróciło na koszulki Barcy - zapowiedział jeden z kandydatów.

Johan Cruyff, były piłkarz i trener Barcy, jest jednym z największych krytyków aktualnego zarządu z Josepem Bartomeu na czele. Holender już zadeklarował swoje poparcie dla Laporty - podobnie jak Carles Puyol.

Mandat Bartomeu obowiązywał do 2016 roku, jednak w związku z wieloma aferami, sam prezes postanowił podać się do dymisji i zorganizować nowe wybory, w których również weźmie udział. Głównym powodem takiej decyzji było podtrzymanie transferowego zakazu przez Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu, problemy związane z transferem Neymara  i zwolnienie odpowiedzialnego m.in. za zakupy i nowe kontrakty, dyrektora sportowego, Andoniego Zubizarrety.

Bartomeu został wiceprezesem klubu w 2010 roku, kiedy wybory prezydenckie wygrał Sandro Rosell. W związku z kontrowersjami przy transferze Neymara, rok temu Rosell zrezygnował ze swojego stanowiska, a jego posadę przejął aktualny sternik, zostając 40. prezesem Dumy Katalonii. W czasie prezydentury Bartomeu wybuchła kolejna afera z udziałem Blaugrany - za rejestrację niepełnoletnich zawodników FIFA ukarała klub m.in. zakazem transferowym w dwóch kolejnych okienkach.

Tuż przed odejściem Bartomeu dokonał transferu Aleixa Vidala oraz przedłużył kontrakty z Danim Alvesem oraz Luisem Enrique.

Oprócz Laporty i Bartomeu w wyborach mają wziąć udział Jordi Majo, Jordi Farre, Agusti Benedito i Toni Freixa.

Źródło artykułu: