Sylwester Czereszewski dla SportoweFakty.pl: Trzeba oddać Adamowi Nawałce, że trafia w dziesiątkę z każdą decyzją

Sylwester Czereszewski nie był przesadnie zachwycony występem Polaków w meczu z Gruzją, ale podkreślał umiejętność radzenia sobie z trudnymi sytuacjami, jaką od dłuższego czasu prezentuje nasz zespół.

- Wynik 4:0 nie odzwierciedla boiskowych wydarzeń choćby dlatego, że przy skromnym prowadzeniu rywal trafił w naszą poprzeczkę. Myślę, że w pewnym momencie wielu kibiców liczyło, że to 1:0 utrzyma się do końca i wszyscy byliby szczęśliwi. Końcówka w wykonaniu Roberta Lewandowskiego była jednak nokautująca - powiedział portalowi SportoweFakty.pl Sylwester Czereszewski.

Jak należy ocenić sobotni występ biało-czerwonych? - Mecz był słaby. Oczywiście można to częściowo tłumaczyć temperaturą, ale warunki były takie same dla obu zespołów. Widzę natomiast postęp tego rodzaju, że w przeszłości podobnych pojedynków nie potrafiliśmy wygrywać. Często zdarzało się, że traciliśmy w nich punkty. Teraz drużyna umie sobie radzić w trudnych sytuacjach. Z drugiej strony Arkadiusz Milik, Robert Lewandowski i Jakub Błaszczykowski to taka siła w ataku, że powinniśmy umieć ją odpowiednio wykorzystywać - dodał.
[ad=rectangle]
Gruzinom pozostały jeszcze domowe starcia ze Szkocją i Gibraltarem, a także wyjazdowe z Irlandią oraz Niemcami. Były reprezentant Polski nie ukrywa, że liczy na naszych ostatnich rywali. - Mam nadzieję, że zespół gruziński nie załamie się po porażce z nami i nadal będzie grał tak dobrze. Wtedy ma dużą szansę, by urwać jakieś punkty ekipom, z którymi będziemy się bić o awans.

Jak Czereszewski ocenia występ Michała Pazdana, który zastąpił na środku obrony wykartkowanego Kamila Glika? - Zdał egzamin, tym bardziej, że nie straciliśmy gola, a na jego pozycji każda pomyłka może być tragiczna w skutkach. Selekcjoner podjął pewne ryzyko stawiając na tego piłkarza, lecz wyszło na to, że postąpił słusznie. Niektórym brakuje w kadrze Marcina Wasilewskiego, jednak po zwycięstwie 4:0 nie mamy prawa krytykować Adama Nawałki. Trzeba mu oddać, że na kogo by nie postawił, to trafia w dziesiątkę. Czapki z główki, bo naprawdę sztuką jest odnosić takie zwycięstwa jak to sobotnie przy mimo wszystko przeciętnej grze - zaznaczył.

Po sześciu pojedynkach biało-czerwoni są liderami grupy i mają na koncie aż 14 pkt. W takich okolicznościach zaprzepaszczenie awansu byłoby dużą sztuką. - Myślę, że na koniec eliminacji zaprocentuje pokonanie Niemców. Oni jeszcze odbiorą punkty Szkotom i Irlandczykom, co nam bardzo pomoże i finalnie bezpośrednio awansujemy właśnie my oraz mistrzowie świata - zakończył Czereszewski.

Komentarze (1)
avatar
Karolina 11
14.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nawałka to najlepszy trener naszej reprezentacji od dobrych paru lat! To dzięki niemu jesteśmy najbliżej awansu na EURO 2016. To właśnie on jako pierwszy trener wygrał Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści