Boubacar Dialiba przeszedł do historii Cracovii

[tag=43962]Boubacar Dialiba[/tag] przeszedł do historii Cracovii. Senegalczyk został pierwszym obcokrajowcem w dziejach Pasów, który zdobył dla nich hat-trick.

W dwóch pierwszych meczach Cracovii pod wodzą Jacka Zielińskiego Dialiba znajdował się w wyjściowym składzie Pasów, ale w kolejnym spotkaniu nie podniósł się z ławki nawet na minutę, a w następnym zagrał raptem kilkadziesiąt sekund, by dwa ostatnie obejrzeć znów tylko z ławki rezerwowych.
[ad=rectangle]

W piątkowym meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała trener Zieliński ponownie jednak zaufał Senegalczykowi, a ten odwdzięczył się szkoleniowcowi najlepiej, jak mógł. Już 117 sekund po wejściu na boisko dał Cracovii prowadzenie, a pięć minut później zdobył drugiego gola. W doliczonym czasie gry natomiast zadał kolejny cios, kompletując hat-trick, a zwycięstwo 3:0 zapewniło Pasom utrzymanie w T-ME.

To pierwszy trójpak gracza Cracovii od 26 kwietnia 2008 roku, gdy Kamil Witkowski trzy razy trafił do siatki Lecha Poznań i pierwszy w ogóle hat-trick ustrzelony przez grającego w Pasach obcokrajowca - nie zdarzyło się to nigdy wcześniej w 109-letniej historii krakowskiego klubu!

Wyczyn Dialiby zasługuje też na uznanie z innego powodu. Rzadko bowiem zdarza się, by trzy bramki w jednym meczu zdobywał rezerwowy. Co prawda w październiku minionego roku udało się to Pawłowi Brożkowi w meczu z Górnikiem Zabrze, ale wcześniej z taką sytuacją w T-ME mieliśmy do czynienia stosunkowo dawno, bo 13 września 2008 roku, gdy w meczu Polonia Bytom - Polonia Warszawa (0:4) dokonał tego Daniel Mąka.

- To był wspaniały mecz. Cieszę się, że mogłem w nim uczestniczyć. Myślę, że cały zespół rozegrał dobry mecz i wszyscy ciężko pracowali na ten wynik - mówi Dialiba, któremu przy dwóch pierwszych bramkach asystował inny zmiennik, Dariusz Zjawiński: - Darek to zawodnik, który potrafi dać ostatnie podanie, dlatego staram się z tego korzystać. Kiedy widzę wolne pole, wiem, że może mi tam zagrać, więc startuję.

- Już od dłuższego czasu chodziło mi po głowie ustawienie go w ataku, a nie na skrzydle. Cieszę się, że "Buba" dał dobrą zmianę. Taki mecz buduje i taki mecz był mu potrzebny - mówi trener Zieliński.

Źródło artykułu: