Sevilla FC była faworytem finałowego spotkania w Lidze Europy. Mało kto jednak przypuszczał, że Dnipro Dniepropietrowsk postawi tak zacięty opór. - Przegraliśmy z dobrą drużyną. Trochę zabrakło nam do zwycięstwa, ale mecz był bardzo dobrym widowiskiem - skomentował Myron Markewicz, trener drużyny z Ukrainy.
[ad=rectangle]
Dwa gole dla Sevilli w tym spotkaniu strzelił Carlos Bacca. - To bardzo agresywny napastnik i niestety w tym meczu pozwoliliśmy mu na przebicie się. Sami sobie zapracowaliśmy na trzeciego gola. To się wiąże z doświadczeniem, które się nabywa. W tym konkretnym meczu obrona popełniła więcej błędów - wyjaśniał trener. - Przed tym spotkaniem Douglas był jednym z najlepszych obrońców w Europie. Może to nie był jego najlepszy mecz. Jeżeli napastnik jest w stanie zdobyć dwa gole, to faktycznie można przyznać, że obrońca mógł sobie nie poradzić - dodał nawiązując do jednego ze swoich piłkarzy.
Szkoleniowiec nie chciał komentować gry jednej ze swoich największych gwiazd, Jewhena Konoplianki. - Nasi statystycy muszą przeanalizować mecz. Trudno mi powiedzieć, że się nie starał. Miał przeciwko sobie świetną obrońcę drużyny z Hiszpanii - podsumował Myron Markewicz.