Drutex-Bytovia Bytów pod wodzą nowego trenera w starciu z Olimpią Grudziądz miała nawiązać wyrównaną walkę. Gospodarze sobotniego spotkania nie potrafili jednak przez dłuższy czas atakować i głównie musieli się bronić, co kompletnie im nie wychodziło. - Widzieliśmy taką grę, jakiej już nigdy nie chcemy oglądać. Przepraszam kibiców, że byli świadkami takiego meczu - mówił szkoleniowiec Tomasz Kafarski.
[ad=rectangle]
W sobotę w barwach Czarnych Wilków nie mógł wystąpić najlepszy strzelec Janusz Surdykowski. - Na pewno nam go brakowało, ale mieliśmy inny plan na to spotkanie. Paweł Buzała to jednak inny typ zawodnika i było widać, że z przodu brakowało osoby, która by przetrzymała nam piłkę.
Dodatkowo bardzo słabe zawody rozegrał Wojciech Pawłowski, który każdą interwencją wprowadzał w szeregi drużyny dużą nerwowość. - Nie będę oceniać publicznie zawodników. Będziemy rozmawiać na ten temat w szatni. W tygodniu prezentowaliśmy się bardzo dobrze, a w meczu wyglądaliśmy na sparaliżowanych - zakończył Kafarski.
- W naszym zawodzie fajnie jest wygrać przed świętami, żeby ten czas fajnie spędzić. Ciesze się, że nam się to dzisiaj udało. Będziemy pracować, żeby kolejne nasze mecze przynosiły nam trzy punkty - mówił z kolei Dariusz Kubicki z Olimpii.