Coraz wyżej stoją notowania Tomasza Kędziory z Lecha Poznań. 21-letni obrońca Kolejorza prezentuje w bieżącym sezonie równą i przede wszystkim wysoką formę. W defensywie Lecha zmieniają się stoperzy i lewi obrońcy, ale kapitan młodzieżowej reprezentacji Polski zawsze ma miejsce w "11" ekipy Macieja Skorży. Rozegrał w bieżącym sezonie 26 spotkań, w których zdobył trzy bramki i zaliczył cztery asysty.
[ad=rectangle]
- Tomek rozwija się bardzo poprawnie i z meczu na mecz gra coraz pewniej - mówi Tomasz Rząsa. - Ustabilizował formę, ale czy to już jest forma reprezentacyjna? Ciężko mi to stwierdzić w tym momencie, ale jestem pewien, że już w niedalekiej przyszłości może stanowić o sile reprezentacji Polski - dodaje 36-krotny reprezentant Polski, który na co dzień przygląda się rozwojowi Kędziory, jako II trener Lecha.
- Kędziora ustabilizował formę i jest pewnym punktem Lecha, ale jeśli spojrzymy na ekstraklasę, to mamy jeszcze Brozia, Bereszyńskiego i Burligę - nagle się okazuje, że jest kilku dobrych ligowych prawych obrońców, ale czy oni są w tej chwili na poziomie reprezentacyjnym? - pyta Kazimierz Węgrzyn i sam sobie odpowiada: - Pozwalam sobie w to wątpić. Piszczka na pewno zastąpi Olkowski, do którego trener Nawałka ma największe zaufanie. Cieszy na pewno to, że z obsadą prawej strony obrony nie mamy takiego problemu, jak z wyborem kogoś na lewą stronę defensywy.
Co na to wszystko główny zainteresowany? - Oczywiście marzę o grze w reprezentacji Polski, ale o tym, kto otrzyma powołanie, decyduje selekcjoner. Ja oczywiście będę się bardzo cieszył z powołania, ale nie miałem do tej pory żadnych sygnałów ani od trenera Nawałki, ani od trenera Dorny i nie chcę w tej chwili zbyt dużo mówić o kadrze.