Wakat na stanowisku trenera Floty Świnoujście jest od stycznia, gdy z klubem pożegnał się ceniony Tomasz Kafarski. Drużynę do rozgrywek przygotowywał duet Tudor Florin-Laurentiu oraz Ivan Valentin, ale nie posiadali stosownych uprawnień, a na dodatek są podejrzani o ustawienie zimowych sparingów. Rumuni opuścili Polskę, a treningi prowadzi Tomasz Świderski z pomocą Roberta Mioduszewskiego.
[ad=rectangle]
Nad morzem trwają rozmowy w sprawie przejęcia klubu przez Jerzego Woźniaka. To prawdopodobnie ostatnia możliwość, by drużyna przystąpiła do rozgrywek. Biznesmen zapowiadał, że spróbuje przywrócić na ławkę Kafarskiego, ale obecnie bardziej realna jest kandydatura 66-letniego Romualda Szukiełowicza.
Woźniak i Szukiełowicz znają się od lat, obaj pochodzą z Dolnego Śląska. Ten pierwszy, były bramkarz jest wychowankiem Moto Jelcza Oława. "Szukieł" prowadził tę drużynę w latach 90. i błysnął awansem na drugi szczebel rozgrywek. Następnie pracował między innymi w Lechu Poznań, Śląsku Wrocław, a nawet na Pomorzu Zachodnim, w Pogoni Szczecin. W ostatnich latach szkoleniowiec nie trenował drużyn na najwyższych szczeblach. Jego ostatni taki epizod, w Zagłębiu Sosnowiec trwał 19 dni.
Poprzednim przystankiem Szukiełowicza byli Czarni Żagań. Od lipca 2011 roku prezesem w tym klubie był Woźniak i jedną z pierwszych decyzji było przedłużenie kontraktu z dobrze sobie znanym trenerem. Co ciekawe, wspomniany duet oglądał pierwsze w sezonie starcie Floty Świnoujście z KGHM Zagłębiem Lubin.
Wyspiarze mogą być szesnastą drużyną prowadzoną przez "Szukieła" w karierze trenerskiej. Rozmowy w sprawie ewentualnego przejęcia klubu przez Woźniaka i zatrudnienia szkoleniowca mają zakończyć się w nadchodzących dniach. Flota Świnoujście powinna rozpocząć piłkarską wiosnę 7 marca, meczem z Olimpią Grudziądz.