Po sobotniej wpadce u siebie z Hull City (1:1) podopieczni Manuela Pellegriniego mają aż siedem punktów mniej niż ich główny konkurent. Na Etihad Stadium obawiają się, że powtórka z ubiegłego roku, czyli udana pogoń za liderem (w tamtym przypadku Liverpoolem) może być niemożliwa.
- Musimy się wreszcie obudzić i zniwelować ten dystans, zanim będzie za późno. Chelsea to - z całym szacunkiem - nie jest Liverpool i ta drużyna nagle nie zacznie trwonić przewagi, bo jest naprawdę solidna. Dlatego jeśli chcemy być mistrzami, trzeba ją jak najszybciej dogonić - powiedział na łamach Daily Star Samir Nasri.
[ad=rectangle]
Jakby tego było mało, The Citizens mają tylko cztery oczka przewagi nad zamykającym podium Southampton. - Musimy też patrzeć za siebie, bo Święci w sobotę wygrali, a w dalszym ciągu blisko czołówki jest Manchester United - dodał Francuz.
W środę zespół z Etihad Stadium czeka trudny wyjazdowy pojedynek ze Stoke City. U siebie Man City uległ The Potters 0:1.