14 stycznia były młodzieżowy reprezentant Słowenii związał się z Wisłą trzyletnim kontraktem, który wejdzie w życie 1 lipca, gdy wygaśnie jego umowa z Olimpiją, a wszystko wskazuje na to, że rundę wiosenną spędzi na zsyłce do II zespołu.
[ad=rectangle]
W związku z tym, że zdecydował się na przenosiny do Wisły na zasadzie wolnego transferu, przed rundą wiosenną został odsunięty od I drużyny Olimpiji. Przyszły wiślak nie wystąpił jeszcze w ani jednym sparingu swojego zespołu w czasie zimowych przygotowań i nie znalazł się nawet w kadrze na zgrupowanie w Belek.
Zsyłka do "Klubu Kokosa" w Ljubljanie to jednak dla niego nic nowego. W identycznym położeniu Słoweniec znalazł się już przed paroma laty, gdy nie chciał przedłużyć umowy z Olimpiją i do I drużyny wrócił dopiero, gdy podpisał kontrakt, który właśnie dobiega końca.
Krakowski klub negocjuje z Olimpiją możliwość pozyskania Jovicia już teraz, ale przy Reymonta 22 nie ukrywają, że zrobią to tylko za rozsądną cenę. - Zwróciliśmy się do Olimpiji o jej stanowisko. Rozpoczęliśmy już rozmowy, aby Boban dołączył do nas już teraz. Jeżeli mielibyśmy go już teraz, to byłoby to coś, co wyprzedziłoby nasze plany. Czekamy na stanowisko Olimpiji - jeżeli będzie do zaakceptowania, to będziemy chcieli mieć Bobana wcześniej - mówił 24 stycznia prezes Robert Gaszyński.
Jović jest graczem Olimpiji od 2009 roku, czyli praktycznie przez całą seniorską karierę. W słoweńskiej ekstraklasie zaliczył 149 występów, zdobywając 10 bramek i notując 10 asyst, a ogółem dla obecnego klubu rozegrał 167 meczów, strzelił 13 goli i zaliczył 11 ostatnich podań.
Jest byłym młodzieżowym reprezentantem swojego kraju, ale w kadrze A jeszcze nie zadebiutował. Co ciekawe, w sezonie 2012/2013 był pod obserwacją I-ligowej wówczas Cracovii, ale był poza finansowymi możliwościami klubu Janusza Filipiaka.