Rasiak był blisko, w końcu po 22 latach udało się "Wasylowi". Polski gol w Premier League po 8200 dniach!

Dokładnie 8200 dni czekaliśmy na polskiego gola w Premier League. W sobotę Marcin Wasilewski powtórzył wyczyn Roberta Warzychy... sprzed ponad 22 lat.

Co ciekawe, obecny dyrektor sportowy Górnika Zabrze również wpisał się na listę strzelców w starciu z Manchesterem United. Miało to miejsce w 2. kolejce sezonu 1992/1993. Przywdziewał wówczas barwy Evertonu, a jego zespół triumfował na Old Trafford 3:0.

Robert Warzycha był pierwszym piłkarzem spoza Wysp Brytyjskich, który trafił do siatki w pojedynku Premier League (właśnie w tamtej edycji wystartowała zreformowana najwyższa klasa rozgrywkowa w Anglii). Aż do soboty pozostawał też jedynym Polakiem, który dokonał tej sztuki.
[ad=rectangle]
Później nie było zbyt wielu okazji, by ktoś powtórzył wyczyn byłego gracza Evertonu, bo choć do angielskiej elity trafiło jeszcze 12 naszych rodaków, to aż 5 z nich (Jerzy Dudek, Tomasz Kuszczak, Łukasz Fabiański, Wojciech Szczęsny oraz Artur Boruc) było bramkarzami.

Piłkarze z pola z kolei grali zazwyczaj niewiele. Zbigniew Kruszyński zaliczył ledwie dwa występy w Coventry City, Piotr Świerczewski w Birmingham City jeden, podobnie Jarosław Fojut w Boltonie Wanderers.

W 12 meczach Kłusaków zagrał Euzebiusz Smolarek, w 30 Aston Villi oraz Sunderlandu Dariusz Kubicki, zaś w 15 Tottenhamu Hotspur i Boltonu Grzegorz Rasiak. Właśnie on mógł być autorem poprzedniej polskiej bramki w Premier League, bo już w debiucie w barwach Kogutów (jesienią 2005 roku) trafił do siatki głową w starciu z Liverpoolem FC (0:0). Sędzia nie uznał bramki, gdyż po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłka miała całym obwodem przekroczyć linię końcową.

Ostatecznie na drugie trafienie naszego rodaka w najwyższej klasie rozgrywkowej w Anglii musieliśmy czekać ponad 22 lata, w sumie 8200 dni. Marcin Wasilewski dokonał tej sztuki w swoim 14. występie w barwach Leicester City, po spędzeniu na boisku ponad 1200 minut.

Źródło artykułu: