Carlo Ancelotti: Inter pokazuje najlepszą piłkę
Carlo Ancelotti wypowiedział się na temat meczu, w którym prowadzony przez niego AC Milan pokonał na stadionie San Siro w Mediolanie 1:0 Catanię Calcio. Włoch jest zadowolony z występu swoich podopiecznych, a ponadto stwierdził, że obecnie najlepszy futbol we Włoszech prezentuje Inter Mediolan.
- Rozegraliśmy bardzo dobry mecz i stworzyliśmy sobie kilka sytuacji strzeleckich, nawet jeśli udało nam się zwyciężyć tylko 1:0. Jesteśmy zadowoleni z takiego wyniku, ponieważ nie udało nam się strzelić więcej bramek tylko dzięki znakomitej dyspozycji bramkarza Catanii. On zasłużył na pochwały - stwierdził.
- Absencje? Mieliśmy problemy przede wszystkim z zestawieniem linii pomocy. Kto gra najlepiej? Moim zdaniem obecnie Inter pokazuje najlepszą piłkę. Kaka? To nadzwyczajny piłkarz, jestem zadowolony z tego, co prezentuje. Kiedy na boisko przebywa Ronaldinho, on gra z szacunkiem dla pozycji, którą normalnie tylko on zajmuje. Kaka nie jest jeszcze w optymalnej dyspozycji także dlatego, ponieważ odczuwa ból kolana, który zaczął mu dokuczać jeszcze w zeszłym sezonie - dodał.
- Rzut karny dla Catanii? Trudno mi ocenić, czy sędzia popełnił błąd, czy też słusznie postąpił. To są epizody. W meczu z Torino za podobne zagranie sędzia wskazał na jedenasty metr, tym razem nie. Naprawdę trudno się interpretuje tego typu sytuacje i nie wiem, kiedy sędzia postąpił słusznie - zakończył Włoch.
Rossoneri mają na swoim koncie 30 punktów i zajmują trzecie miejsce w tabeli. Tyle samo oczek zgromadził drugi Juventus, a będący liderem Inter Mediolan ma o sześć więcej.
Claudio Ranieri: Giovinco rozegrał świetny mecz
Claudio Ranieri nie ma żadnych wątpliwości co do tego, że Sebastian Giovinco był jedną z kluczowych postaci Juventusu Turyn w konfrontacji z US Lecce. Szkoleniowiec pochwalił młodego Włocha za jego postawę w pojedynku z drużyną Giallorossich.
- Jestem zadowolony, ponieważ odnieśliśmy zwycięstwo na trudnym terenie w Lecce. Udowodniliśmy, że zawsze należy grać do końca. Ta drużyna nigdy się nie poddaje i dzięki temu strzeliła wspaniałą bramkę, która dała nam zwycięstwo. Muszę jednak przyznać, że mieliśmy szczęście. Lecce do bardzo dobrze zorganizowana drużyna, która świetnie się broni - stwierdził.
- Giovinco? Sebastian rozegrał znakomity mecz. Przez cały czas siał zagrożenie. Najważniejsze, że dobrze się zaprezentowaliśmy. Jestem zadowolony z postawy wszystkich młodych piłkarzy - dodał.
- Scudetto naszym celem? Cały czas staramy się być coraz to lepsi, ale na pewno nie podpisałbym się pod drugim miejscem. Czy mając 30 punktów na koncie, nie mogę powiedzieć, że chciałbym zdobyć mistrzostwo Włoch? - zakończył.
Obecnie Juve ma na swoim koncie 30 punktów i zajmuje drugie miejsce w lidze. Na pozycji lidera uplasował się Inter, który zgromadził już 36 oczek.
Claudio Lotito: Inter jest za mocny
Właściciel rzymskiego Lazio - Claudio Lotito po przegranym meczu z Interem Mediolan nie miał pretensji do swoich zawodników. Biancolesti w konfrontacji z mistrzami Włoch dali z siebie wszystko, ale rywal był po prostu za silny.
- Nie mam niczego do zarzucenia moim zawodnikom. Próbowaliśmy, daliśmy z siebie wszystko, ale to nie wystarczyło. To oczywiste, że Inter to wielka drużyna. Zbyt silny rywal. Sądzę, że moje Lazio pokazało swój potencjał, a na wynik meczu wpłynęły epizody - stwierdził.
Trener Lazio - Delio Rossi z kolei uważa, że ten mecz ułożyłby się inaczej, gdyby nie tak szybko stracona bramka. - Kiedy chcesz pokonać taki zespół jak Inter, a tracisz bramkę już na początku starcia, to nie jest najlepszy scenariusz. Przygotowywaliśmy się do tego meczu w określony sposób i ten gol znacznie wpłynął na naszą postawę - powiedział szkoleniowiec.
Jose Mourinho: Nie obawiam się ani Milanu, ani Juventusu
Inter Mediolan wygrał sobotnie spotkanie z rzymskim Lazio i postawił w trudnej sytuacji rywali w walce o scudetto. W chwili obecnej strata AC Milanu i Juventusu Turyn do zespołu Nerazzurrich wynosi dziewięć oczek. Szkoleniowiec mistrzów Włoch - Jose Mourinho po meczu przyznał, że nie obawia się żadnego z przeciwników.
Portugalczyk nie ma zamiaru oglądać w niedzielę w akcji ani Rossonerich, ani Bianconerich. Przewaga Interu nad resztą stawki jest spora i w przeciwieństwie do rywali, mediolańczycy nie muszą oglądać się na innych. - Nie skuszę się na obejrzenie ani meczu Milanu ani tego Juventusu. Oni z kolei w sobotę oglądali nas w akcji, bo liczyli na naszą wpadkę. My niczego takiego nie potrzebujemy i w tym tkwi różnica - zauważył Mourinho.
- Kogo bardziej się obawiam Juventusu czy Milanu? Nikogo. Mamy tą przewagę, że jesteśmy przed nimi. Jeżeli pokonamy Chievo, które od zawsze jest dla Interu trudnym przeciwnikiem, będziemy mogli spokojnie czekać na wynik starcia Juventusu z Milanem. Mam nadzieję, że w osiągnięciu zwycięstwa pomoże nam 60 tysięczna publiczność. Szkoda, że w tamtym meczu nie mogą przegrać obie drużyny - dodał.