Śląski zespół rozpoczął przygotowania do rundy wiosennej II ligi, a w swoim pierwszym meczu kontrolnym zmierzył się z GKS-em Tychy. Sparing zakończył się wynikiem 1:1. Katowiczanie doprowadzili do remisu po zmianie stron, a wynik ustalił Adam Żak, który z bliska dobił odbitą przez bramkarza GKS-u piłkę.
[ad=rectangle]
- W pierwszej połowie było widać dojrzałość GKS-u Tychy i to, że część naszych zawodników podeszła do tego sparingu po dłuższej przerwie. Dostrzegalne było, że kilku zawodników jeszcze jest na poziomie "wprowadzenia" - przyznał szkoleniowiec Rozwoju, Dietmar Brehmer.
- Każdy mecz wytwarza adrenalinę. Jesteśmy od tego uzależnieni, trudno bez tego żyć. To rzeczy, które nas nakręcają. Mimo że był to tylko sparing, to wpajam zawodnikom, że po pierwsze - walka. A dopiero po drugie wynik i wypełnianie założeń taktycznych - podkreślił na łamach oficjalnej strony klubu.
Jak Brehmer ocenił postawę swoich podopiecznych w ich pierwszym sparingu? - Częściowo mam zastrzeżenia do organizacji gry w defensywie, do jakości podań, ale o tym już pogadamy sobie z zawodnikami w szatni. Trudna, daleka droga przed nami. Na razie nie ma ani co piać, ani krytykować - powiedział.
Rozwój Katowice kontynuuje przygotowania do drugoligowej wiosny. Następne spotkanie kontrolne sztab trenerski zaplanował na sobotę 17 stycznia, zespół zmierzy się wtedy z trzecioligową Polonią Łaziska Górne.