Chrobry nie ruszy się z Głogowa. "Mamy bazę atrakcyjną nawet dla drużyn z ekstraklasy"

Chrobry Głogów należy do wąskiego grona drużyn ze szczebla centralnego, które cały okres przygotowawczy spędzą na własnych obiektach.

W podróż podopieczni Ireneusza Mamrota wyjadą tylko na kilka sparingów. Już wiadomo, że 20 stycznia w Grodzisku Wlkp. zmierzą się z Jagiellonią Białystok, a 14 lutego w Jarocinie z Dolcanem Ząbki. Nie ustalono jeszcze natomiast miejsca rozegrania pojedynków z KGHM Zagłębiem Lubin (24.01) oraz Flotą Świnoujście (28.02). Starcia ze Stilonem Gorzów (07.02) oraz Górnikiem Wałbrzych (21.02) odbędą się z kolei na pewno w Głogowie.

Dlaczego Chrobry zrezygnował z wyjazdu na zgrupowanie? - Baza, którą dysponujemy na miejscu, spełnia nasze oczekiwania wręcz w 200 procentach - zaznaczył w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl menedżer beniaminka, Dominik Nowak.
[ad=rectangle]
- Wszystko jest skupione blisko siebie. Obok głównej płyty mamy sztuczną, następnie jeszcze jedno boisko treningowe. Ponadto drużyna może korzystać z hali, siłowni, a także kompleksu odnowy biologicznej - wyliczył Nowak.

Menedżer Chrobrego nie ma wątpliwości, że pod względem bazy klub z Głogowa należy do absolutnej czołówki. - Gdyby nie niska temperatura, to pomiędzy poszczególnymi budynkami można byłoby się poruszać w klapkach. Brakuje nam w zasadzie tylko hotelu. Dysponując nim, moglibyśmy stanowić atrakcyjny ośrodek dla drużyn z T-Mobile Ekstraklasy i pewnie przyjeżdżałyby one do Głogowa na swoje obozy - zakończył.

Komentarze (0)