Fatum zawisło nad Robertem Lewandowskim?

Po czterech golach strzelonych reprezentacji Gibraltaru wydawało się, że następne bramki zdobywane przez Roberta Lewandowskiego będą kwestią kolejnych najbliższych spotkań. Tak jednak nie jest.

Eliminacje Euro 2016 dobrze rozpoczęły się nie tylko dla reprezentacji Polski, ale i dla Roberta Lewandowskiego. Biało-czerwoni pokonali Gibraltar 7:0, a "Lewy" cztery razy wpisał się na listę strzelców. W kolejnych spotkaniach drużyny narodowej napastnik Bayernu Monachium, mimo bardzo dobrej gry, nie zdołał już jednak pokonać golkipera rywali.  
[ad=rectangle]
- Zastanawiam się dlaczego piłka nie chce wpaść do bramki. Nie wiem czy to o jakimś fatum można mówić czy coś się zaczarowało. W tym momencie ciężko mi odpowiedzieć na to pytanie. Są sytuacje, gdzie normalnie dziesięć na dziesięć strzelam, a przychodzą mecze reprezentacji i to albo bramkarz wybroni, albo minimalnie źle strzelę. Zawsze coś. Dla mnie to też jest niezrozumiałe i czasami już sam nie mam odpowiedzi na te pytania - mówił Lewandowski po towarzyskim spotkaniu ze Szwajcarią we Wrocławiu.

"Lewy" dalej zamierza grać tak jak grał, ale... - Pod tym względem nie mam problemów, ale to jest dla mnie też ciężkie trochę to wszystko wytłumaczyć, pojąć. Mogę dobrze grać, rozgrywać, podawać, stwarzać sytuacje, walczyć i co dalej? To jest dobre pytanie. Jak już mówiłem, nie wiem czy to jakieś fatum wisi nad tymi bramkami czy ktoś to zaczarował. To jest dla mnie też jakaś zagadka, której nie mogę rozwiązać - komentował najlepszy polski piłkarz.

- Nie mogę się tym załamywać. Wiem, że kadra mnie potrzebuje. Tak, jak walczyłem, tak jak gram, tak na pewno będę grał. Zobaczymy, to nie jest też łatwe dla mnie. Chciałbym, żeby były łatwe odpowiedzi, ale w tym momencie jest mi również ciężko - dodawał.

Źródło artykułu: