Najpierw jednak zespół musi pokazać, że zasługuje na zagraniczny obóz. Właściciel spółki Radosław Osuch dwa tygodnie temu postawił swoim zawodnikom swoiste ultimatum. W czterech ostatnich ligowych spotkań muszą wywalczyć przynajmniej dziesięć punktów. Jeśli tego nie zrobią, czekają ich poważne kary finansowe. Rywalizację w T-Mobile Ekstraklasie outsider tabeli zakończy grudniowym spotkaniem wyjazdowym z Podbeskidziem Bielsko-Biała.
Natomiast po zakończeniu jesiennych zmagań w grudniu podopieczni Mariusza Rumaka udadzą się na krótkie urlopy, by w dniach 12-21 stycznia wziąć udział w pierwszym zimowym zgrupowaniu na własnych obiektach. Jego celem będzie odpowiednie przygotowanie motoryczne do zbliżającej się rundy rewanżowej. W planach jest też rozegranie trzech spotkań kontrolnych na własnych boiskach.
[ad=rectangle]
Kto będzie rywalem ostatniej drużyny w T-Mobile Ekstraklasie? Dyrektor klubu Łukasz Skrzyński powiedział redakcji SportoweFakty.pl, że negocjacje w tej sprawie cały czas trwają. - Jeszcze prowadzimy odpowiednie rozmowy z zainteresowanymi zespołami w sprawie zimowych gier kontrolnych - podkreślił Skrzyński. Nie jest jednak wykluczone, że tymi przeciwnikami będą ekipy z pobliskiej okolicy, czyli I-ligowe Chojniczanka Chojnice i Olimpia Grudziądz. Tak było podczas ostatniej przerwy dwanaście miesięcy temu.
Po zakończeniu styczniowego obozu w kraju zespół powinien wyjechać na zagraniczne zgrupowanie do Hiszpanii. Chociaż w oficjalnym komunikacie spółki zabrakło informacji o zgrupowaniu na Półwyspie Iberyjskim, to prawdopodobnie niebiesko-czarni będą mogli potrenować w znacznie lepszych warunkach niż w Polsce. Rok temu Zawisza kilkanaście dni spędził w Torremolinos. - Teraz zgrupowanie odbędzie się również w tym samym miejscu co dwanaście miesięcy temu. Nie przewidujemy tutaj żadnych większych zmian - powiedział dalej Skrzyński.
Zanim jednak bydgoszczanie rozpoczną zimowe przygotowania, w najbliższą sobotę rozegrają mecz ligowy z Koroną Kielce. Dobrą wiadomością jest fakt, że do składu wraca kontuzjowany w ostatnim czasie lider drużyny Michał Masłowski. - Piłkarz jest całkowicie zdolny do gry, wrócił do treningów z zespołem i może zagrać w najbliższym ligowym spotkaniu - zakończył Skrzyński.