Piotr Trafarski jest blisko Lechii, jednak jak sam przyznaje, jego kontrakt nie jest jeszcze w stu procentach pewny. - Tak naprawdę jeszcze do końca nie można powiedzieć, że jestem w Lechii. Klub z Gdańska zdecydował się wykupić mnie z Olimpii. Po meczu z Piastem Gliwice rozmawiał ze mną dyrektor Michalski i potwierdził, że transfer dojdzie do skutku. Dyrektor zaproponował mi indywidualny kontrakt, który omówiliśmy i na który się zgodziłem - powiedział Trafarski na łamach lechia.gda.pl.
Ważnym dniem dla strzelca 20 bramek w rundzie jesiennej III ligi będzie środa. - W środę mam jeszcze przejść badania, których Lechia wymaga od nowych zawodników. Po nich wszystko się rozstrzygnie. Wierzę, że wypadną dobrze i będę mógł zagrać w Lechii - powiedział potencjalny nabytek biało-zielonych.
To czy napastnik z Elbląga zagra w Lechii i jak długo w niej będzie występował zależy od rozmów pomiędzy działaczami Lechii i Olimpii. Suma odstępnego w przypadku tego piłkarza wynosi 100 tysięcy złoty
Trafarski ma w kontrakcie zapisane odstępne w wysokości 100 tysięcy zł. W sprawie jego przejścia do Lechii muszą się dogadać działacze klubów z Gdańska i Elbląga. - Tak, rzeczywiście w kontrakcie mam zapisaną taką sumę, ale oczywiście Lechia wolałaby zapłacić trochę mniej, a Olimpia chciałaby otrzymać pełną kwotę. Trwają zatem jeszcze małe negocjacje co do ceny, z tego co mi wiadomo. Mam nadzieję, że kluby się dogadają, ponieważ za pół roku kończy mi się kontrakt i jest to ostatnia szansa aby klub dostał pieniądze za mnie. Jestem dobrej myśli - wierzy Trafarski.
Jak się okazuje, propozycja z Gdańska nie jest jedyną złożoną Piotrowi Trafarskiemu. Napastnik Olimpii jest również mile widziany w Widzewie Łódź. Jak się jednak okazuje, piłkarz ten jest zdeterminowany do gry w Lechii i już planuje przeprowadzkę nad morze. - Faktycznie przyszedł do klubu faks z ofertą Widzewa. Ja jednak powiedziałem, że jestem testowany przez klub z Gdańska i tam chcę grać. Także nawet do Łodzi nie jechałem i nie odzywałem się do nich. Mam nadzieję, iż już więcej tego nie będę musiał robić. Jeżeli chodzi o moją przeprowadzkę do Gdańska to prawdopodobnie będzie to styczeń. Przyjadę tutaj i zamieszkam razem z moją żoną i naszym dzieckiem - planuje Trafarski, który dodaje. - Jestem bardzo szczęśliwy, że już powoli kończy się to całe zamieszanie wokół mojego transferu i wszystko wskazuje na to, iż w następnej rundzie założę koszulkę Lechii - zakończył zawodnik.