Temat transferu Lukasa Podolskiego był aktualny ostatniego lata, a zawodnikiem poważnie interesowały się Juventus Turyn i VfL Wolfsburg. Do transakcji nie doszło głównie z tego powodu, że weto postawił Arsene Wenger. Francuz stwierdził, iż pomocnik jest mu potrzebny z uwagi na liczne problemy kadrowe Arsenalu Londyn.
"Poldi" podporządkował się decyzji menedżera, ale szybko stało się jasne, że nie będzie pierwszym wyborem. W pierwszych sześciu kolejkach Premier League przebywał na murawie zaledwie przez 25 minut, a dłuższy występ zaliczył jedynie w spotkaniu Pucharu Ligi Angielskiej.
[ad=rectangle]
- Jestem piłkarzem, który ma dużą potrzebę regularnej gry. Kocham występować na boisku i jeśli nie mam ku temu możliwości w każdy weekend, coś musi się zmienić - przyznaje Podolski, cytowany przez portal goal.com. 29-latek sugeruje w ten sposób, że pragnie opuścić Kanonierów i to najlepiej już w zimowym okresie transferowym.
- Trzeba poczekać na rozwój wypadków, ale na pewno biorę pod uwagę transfer już w styczniu - dodaje piłkarz, który do Arsenalu trafił w 2012 roku z 1.FC Koeln. Powrót do macierzystego klubu póki co wydaje się niemożliwy z powodów finansowych. Wartość rynkowa Podolskiego, aktualnego mistrza świata, wciąż jest znaczna, a jego kontrakt wygasa dopiero w połowie 2016 roku.