W 81. minucie, ostatecznie bezbramkowego meczu pomiędzy Malagą CF i FC Barceloną, już po gwizdku sędziego, Weligton we własnym polu karnym w chamski sposób złapał za szyję Lionela Messiego, który po chwili padł na ziemię. Od razu powstało spore zamieszanie w "szesnastce" Andaluzyjczyków, a młody sędzia Hernandez Hernandez pokazał defensorowi Malagi jedynie żółtą kartkę. Tak samo został ukarany najbardziej rozdrażniony całą sytuacją Gerard Pique.
[ad=rectangle]
Nie ma wątpliwości, że arbiter powinien wyrzucić z boiska Weligtona, a jak tłumaczył się sam zawodnik Malagi? - Messi nazwał mnie suk******* - wyjaśnił zawodnik.
Całe zdarzenie:
Widzę że dziewojki z Katalonii w formie :D