Jan Urban: Ślązacy zawsze grają agresywnie

Trener warszawskiej drużyny ma przed tym spotkaniem kilka problemów. Najważniejszy to ten, że Legia nie strzela na wyjeździe bramek. - Musimy poprawić skuteczność - zapowiada Urban.

Legia Warszawa w ostatnim spotkaniu ligowym pewnie rozprawiła się ze Śląskiem Wrocław. Teraz podopiecznych Jana Urbana czeka kolejny ciężki test - mecz z chorzowskim Ruchem. - Ślązacy są słynni z agresywnej gry. Są bardzo ambitni, a szczególnie motywują się na spotkania z Legią. Fakt, że spotkanie zostanie rozegrane na Stadionie Śląskim, sprawi, że mecz będzie otwarty - prognozuje przed tym meczem szkoleniowiec Wojskowych.

Trener Legii ma kilka problemów przed tym spotkaniem. Niektórzy jego podopieczni wystąpili w środku tygodnia w meczach reprezentacji. - W spotkaniach międzynarodowych wystąpiło czterech moich graczy. Problemu nie powinno być w przypadku Janka Muchy. To samo z Rogerem i Rybusem, którzy zagrali tylko po jednej połówce. Jedynie Wawrzyniak zagrał całe dziewięćdziesiąt minut i tu mogę mieć wątpliwości - tłumaczył Urban.

Warszawska drużyna ma wyjątkowo słabą serię spotkań wyjazdowych. Przegrała dwa ostatnie mecze rozegrane na obcym stadionie, a gola nie zdobyła już w czterech kolejnych występach. - Ostatnio nie gramy dobrze na wyjazdach, ale ciężko coś poprawić kiedy gramy co trzy dni. Mamy treningi regeneracyjne, ale czasem zdarza się, że jednego dnia mamy rozruch pomeczowy, a już następnego przedmeczowy - analizował sytuację opiekun Legii.

Wydaje się, że szkoleniowiec stołecznej jedenastki zna receptę na pokonanie chorzowskiego zespołu. Widać, że zanalizował ich grę. - Ruch jest drużyną własnego boiska. Przegrał u siebie tylko raz. Moi zawodnicy wiedzą kto jest groźny i potrafi dobrze strzelić na bramkę. Mają szybkiego Marcina Zająca, który jeszcze jako zawodnik Lecha miał patent na Legię. Ale nie żyjmy historią. Aby wygrać to spotkanie musimy zaprezentować taką skuteczność, jak w meczu ze Śląskiem Wrocław - kończy Jan Urban.

Komentarze (0)