- Górnik stworzył sobie więcej klarownych sytuacji, a my byliśmy w stanie przeciwstawić mu dużą wolę walki i chęć odniesienia zwycięstwa. Doceniam to, co zrobiliśmy po przerwie. Dziękuję zespołowi za to, że potrafił wygrać w meczu, w którym nie był lepszy od rywala - mówi opiekun Pasów.
[ad=rectangle]
Krakowianie przegrywali z beniaminkiem 0:1 od 4. minuty, a tuż przed przerwą do wyrównania doprowadził Miroslav Covilo: - Dziękuję Miro, który nadaje charakteru zespołowi. Cieszy mnie, że za nim pozostali potrafią dobrze zareagować na niekorzystną sytuację na boisku.
W czasie przerwy w rozgrywkach ligowych na mecze reprezentacji trener Podoliński zabrał swój zespół na pięciodniowe zgrupowanie do Trzebowniska, gdzie Pasy pracowały nad motoryką. Efekt może przyjdzie w kolejnych meczach, bo na tle Górnika krakowianie wyglądali na wolniejszych.
- To fakt - trenowaliśmy z dużymi obciążeniami. Świeżość to można znaleźć w drogerii w sztyfcie i w kulce. Biegaliśmy nieco ciężko, ale dobre samopoczucie piłkarzy będzie wynikało z ciężkiej pracy - tłumaczy opiekun Cracovii.