Algieria: Kibice zabili piłkarza swojej drużyny! Reprezentant Kamerunu zmarł na stadionie

Do tragicznego zdarzenia doszło w meczu algierskiej ekstraklasy JS Kabylie - USM Alger. Gracz gospodarzy Albert Bodjongo zmarł po tym, jak został raniony w głowę przedmiotem rzuconym z trybun.

Albert Ebossé Bodjongo to sześciokrotny reprezentant Kamerunu. W czasie kariery związany był głównie z klubami z ojczyzny (Coton Sport, Unisport Bafang, Douala). W 2012 roku wylądował w malezyjskim Perak FA, a rok później trafił do algierskiego JS Kabylie. W ubiegłym sezonie został królem strzelców tamtejszej ekstraklasy.
[ad=rectangle]
W sobotę jego zespół w ramach 2. kolejki nowego sezonu podejmował USM Alger. W 29. minucie Ebosse zdobył dla swojej drużyny gola na 1:1, ale na siedem minut przed końcem meczu goście znów wyszli na prowadzenie. To rozwścieczyło fanów gospodarzy, którzy obrzucili murawę przedmiotami.

Jeden z nich ranił w głowę kameruńskiego napastnika, którym od razu zajęli się lekarze, ale nie zdołali utrzymać go przy życiu - 25-latek zmarł na stadionie.

Komentarze (13)
avatar
marco928
24.08.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brak słów... 
prosto-w-jaja
24.08.2014
Zgłoś do moderacji
2
4
Odpowiedz
Takich samych kiboli hodujemy u nas !!! 
avatar
Barthez
24.08.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Dobrze że Polska jest biedna i nie mogą życ z naszych socjali 
avatar
AntyFarsa
24.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
13
Odpowiedz
kto myslal ze chodzi o mesjego albo nejmara palec do gory! 
Puławiak
24.08.2014
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Francja, Anglia czy Skandynawia? W Niemczech też zaczyna się robić cieplutko. Od razu zaznaczam, to nie jest miasto Arami Saudyjskiej tylko "niemiecki" Frankfurt: