Kontuzjowani są Łukasz Trałka, a także Darko Jevtić. Występ tego pierwszego w Chorzowie jest wykluczony, Szwajcar natomiast ma stłuczona stopę i jeśli nie będzie mu doskwierał zbyt duży ból, możliwe, że zagra przeciwko Niebieskim.
- Śmialiśmy się ostatnio z Łukaszem, że się wymieniamy. Nie ma na boisku albo jednego, albo drugiego. Wcześniej graliśmy ze sobą sporo spotkań, wypracowaliśmy automatyzmy, jednak nie ma ludzi niezastąpionych. Z Darko współpraca też układa mi się bardzo dobrze. Podobnie byłoby zapewne z każdym innym zawodnikiem, obok którego przyszłoby mi grać - powiedział Karol Linetty.
[ad=rectangle]
Kibice Kolejorza nadal wyrażają swoje niezadowolenie z przedwczesnego odpadnięcia z Ligi Europejskiej. Jaka jest atmosfera w samym zespole? - Fani mają prawo do formułowania takich ocen. My jednak nie patrzymy wstecz, nie możemy ciągle rozmyślać o tym co było. Pucharowa wpadka to dla nas ogromna strata i ból, ale po zmianie trenera każdy ma nowe zadania i na nich powinien się skupiać - dodał młody pomocnik.
Sam Linetty będzie w niedzielę gotowy do gry, mimo że w ostatnim pojedynku z Pogonią Szczecin opuścił murawę przedwcześnie. - Trenuję na pełnych obrotach, więc nic mi nie powinno przeszkodzić. Tydzień temu zagrałem pierwszy raz po kontuzji i chciałem się pokazać z dobrej strony. Dużo biegałem, walczyłem, zobaczymy jak będzie dalej.
19-latek zaliczył w nowej edycji trzy występy. Za każdym razem pojawiał się w podstawowym składzie, ale w drugiej połowie był zmieniany. Gola jeszcze nie zdobył.