Gareth Bale przyszedł na świat w walijskiej stolicy i tam rozpoczął piłkarską karierę, a po ponad 16 latach życia przeniósł się do angielskiego Southampton. Kolejnym przystankiem w błyskawicznie rozwijającej się karierze zawodnika był Tottenham Hotspur, aż w końcu w 2013 roku skrzydłowy przywędrował do Realu Madryt.
We wtorek Bale wrócił do Cardiff i miał spory udział w pokonaniu Sevilla FC w meczu o Superpuchar Europy. Po jego precyzyjnym dośrodkowaniu wynik otworzył Cristiano Ronaldo, a Królewscy ostatecznie zwyciężyli 2:0.
[ad=rectangle]
- Dla mnie osobiście to był perfekcyjny wieczór. Wygrać w swoim mieście i zdobyć puchar w Cardiff jest jak spełnienie marzeń. Rodzina i przyjaciele obserwowali mój triumf, co bardzo mnie cieszy. Najważniejszy jest jednak triumf Realu i wywalczenie cennego trofeum - przyznał po końcowym gwizdku 25-latek.
Czy sezon 2014/2015 również będzie należał do drużyny Carlo Ancelottiego? Bale przekonuje, że są na to spore szanse. - Wiemy, jak dobrzy potrafimy być i jak dobrzy jesteśmy już teraz. Musimy dalej ciężko trenować, pracować i obyśmy potrafili utrzymać obecny poziom. W sporcie wszystko może się wydarzyć, jednak jesteśmy pewni siebie i mamy przekonanie, że tytułów w tym sezonie będzie więcej - zapowiedział.
Bohaterem meczu został Ronaldo, a świetnie w debiucie spisali się James Rodriguez oraz Toni Kroos. - Bardzo dobrze się zaaklimatyzowali i wspaniale, że mamy ich w zespole. Dzięki nim trener dysponuje większą liczbą możliwości w ofensywie. Cristiano? Jest tytanem pracy i to procentuje takimi występami oraz zdobywanymi trofeami - stwierdził Bale na łamach goal.com.