Od początku sezonu pierwszym bramkarzem Lecha Poznań był Jasmin Burić. Nie licząc meczu ze Stjarnan, gdzie nieporozumienie z Marcinem Kamińskim kosztowało Kolejorza utratę gola, spisywał się on bez zarzutu. Bośniacki golkiper ma jednak problemy zdrowotne i w rewanżu z Islandczykami nie zagra. - Jest to ból, który pojawił się w okolicach jednego z mięśni. Po raz pierwszy zgłosił, ze coś jest nie tak już na Islandii. To nie pozwala mu na treningi i grę. Jest po pierwszych zabiegach. Mam nadzieję, że wkrótce pojawi się diagnoza - mówi Mariusz Rumak.
[ad=rectangle]
Kto zatem zajmie miejsce Buricia? Do tej pory nie wyłonił się drugi bramkarz. Na ławce rezerwowych na zmianę zasiadali Krzysztof Kotorowski i Maciej Gostomski. W końcówce zeszłego sezonu to ten pierwszym stał między słupkami i wydaje się, że w czwartek będzie podobnie. Na korzyść "Kotora" przemawia na pewno doświadczenie z europejskich pucharów. Pojawił się on również na konferencji prasowej, co oznacza, że to on zastąpi Bośniaka.
Pod znakiem zapytania stoi również występ Kaspera Hamalainena. Decyzja o jego występie zapadnie w dniu meczu. - Nawet jeśli nie wyjdzie na trening, to być może zagra w czwartek - zdradza Rumak.