Policja nie chce Cracovii w Sosnowcu?

Zarząd Zagłębia planuje wyciągnięcie konsekwencji wobec ludzi odpowiedzialnych za awanturę, która wybuchła w czasie sobotniego meczu. Tymczasem od przedstawicieli władz miasta dowiadujemy się, że ostatnie działania Policji mogą mieć na celu storpedowanie bliskiej finalizacji umowy, dotyczącej gry Cracovii na Stadionie Ludowym.

- Kibice ze Szczecina awanturowali się już w drodze do Sosnowca. Czterokrotnie doszło do zatrzymania pociągu, zanotowaliśmy też jedną bójkę - relacjonuje odpowiedzialny za zabezpieczenie meczu, zastępca komendanta sosnowieckiej Policji Marek Andrzejewski. - W czasie spotkania kibice z Sosnowca wywiesili zdobytą flagę Pogoni. Zwróciłem uwagę ochronie, by ją zdjęła, ale zanim tego doszło flaga została podpalona. Doszło do awantury, podczas której na murawie znalazło się około 200 - 300 fanów gospodarzy. Udało nam się zaprowadzić porządek, ale po meczu sosnowieccy chuligani zaatakowali policjantów. Wydałem wtedy zgodę na użycie broni gładkolufowej. Całe zdarzenie poza stadionem trwało kilkanaście minut. Wszystkie materiały przesłaliśmy do Komendanta Wojewódzkiego Policji, a ten wystosował wniosek do wojewody o zamknięcie stadionu.

Relacja dowódcy operacji o kryptonimie "Pogoń" wzbudza kilka zastrzeżeń. Liczba osób uczestniczących w awanturze wydaje się zawyżona nie tylko władzom klubu, ale też tym spośród radnych, którzy byli na meczu. Podejrzenia wzbudza sprawa flagi, bo wisiała ona przez kilkanaście minut, co jest wystarczającą ilością czasu, by zdjęły ją służby porządkowe. Pozostaje jeszcze kwestia wniosku o zamknięcie stadionu, który zdaniem sosnowieckiej policji miał wysłać komendant wojewódzki. Postanowiliśmy sprawdzić u źródeł. - Komendant Wojewódzki Policji przesłał do wojewody wniosek o ukaranie Zagłębia. Nie ma w nim jednak żadnej sugestii, co do rodzaju, ani też czasu trwania ewentualnej sankcji - mówi nam rzecznik śląskiej Policji podinspektor Andrzej Gąska.

Czemu miałoby służyć wyolbrzymianie skali incydentu? Jak dowiedzieliśmy się w sosnowieckim magistracie, w fazie finalizacji są rozmowy na temat udostępnienia Cracovii Stadionu Ludowego. Gotowa jest już nawet umowa najmu obiektu. Zastrzeżenia zgłasza jednak Policja, dla której zabezpieczenie meczów krakowian w Sosnowcu byłoby dużym obciążeniem. - Ostateczną decyzję podejmuje prezydent miasta, Komenda Miejska ma jedynie głos opiniujący - słyszymy od osoby blisko związanej z prezydentem Kazimierzem Górskim. Jeżeli Stadion Ludowy zostanie zamknięty, swoich meczów nie mogłaby na nim rozgrywać także Cracovia i być może stąd biorą się działania Policji, zmierzające do wyolbrzymienia skali zdarzeń oraz próby wpłynięcia na decyzję wojewody.

Tymczasem Policja zapowiada kolejne aresztowania. - Mamy materiał z monitoringu. Pozostali podejrzani zostaną zatrzymani w przyszłym tygodniu - zapewnia Andrzejewski. Wyciągnięcie konsekwencji zapowiada także zarząd klubu. - Zastanawiamy się nad pociągnięciem do odpowiedzialności agencji ochroniarskiej, zabezpieczającej mecz. Chcemy też, by koszty zadymy pokryli zatrzymani pseudokibice - mówi prezes Zagłębia Paweł Hytry. Sosnowiecki MOSiR wstępnie szacuje szkody powstałe na stadionie na około 20 tys. złotych.

Komentarze (0)