Flota Świnoujście znalazła się w tarapatach wskutek decyzji radnych miasta, którzy nie przekazali klubowi 600 tys złotych na bieżące funkcjonowanie. I-ligowiec nie wycofał się jeszcze z rozgrywek, ale czarny scenariusz jest bardzo realny. Prowadzone są negocjacje z polsko-niemieckim zespołem menedżerskim, który mógłby uratować budżet i niebawem pomóc w powołaniu spółki akcyjnej.
Kibice nie pozostają bezczynni i zorganizowali drugą, tym razem oficjalną pikietę pod urzędem miasta. Ta pierwsza nie przypadła do gustu zarządowi klubu z powodu ataków personalnych na prezydenta miasta. Tym razem takich nie było.
[ad=rectangle]
- Młodzi, starsi, wszystkich nas łączy pasja. Przeżywamy klęski i cieszymy się z wygranych. Tymczasem włodarze miasta chcą nas zesłać ponownie w piłkarski oraz kibicowski niebyt. Naprawdę - takiego kurortu nie stać na coś więcej niż mecze z Vinetą Wolin i Falą Międzyzdroje? - pytali retorycznie przedstawiciele kibiców.
Na pikiecie stawiło się ok. stu osób. Byłoby zapewne więcej, jednak zgromadzenia organizowane są celowo w dni powszednie, w godzinach pracy urzędu. Kibice liczyli na spotkanie z włodarzami miasta, ale ponownie bezskutecznie.
- Sponsorujemy ten klub, kupując bilety i płacąc podatki. Budżet Świnoujścia na ten rok to 250 mln złotych, a Flocie brakuje ledwie 600 tysięcy, by zostać na szczeblu centralnym. To nie jest nawet procent. Na dodatek wyremontowano stadion i co teraz z nim? Nie można tam zorganizować imprez czy zawodów lekkoatletycznych, więc od jesieni będzie sobie stał pusty. Przygotowano zadaszenie, nową murawę i to wszystko ma zarastać mchem - przedstawiali sytuację przedstawiciele kibiców.
Jeżeli rozmowy z potencjalnym inwestorem zakończą się fiaskiem - Flota sprzeda licencję na I ligę i będzie prowadzić grupy młodzieżowe i amatorskie. Pierwsza drużyna rozpoczęłaby grę w okręgówce. Będzie za mało czasu na dołączenie na wyższy szczebel. Ostatecznie decyzje mają zapaść w następnym tygodniu.
Jesteśmy na Facebooku! Dołącz do nas!
- Jeśli trzeba będzie przyjdziemy pod urząd jeszcze raz i jeszcze raz. Wspierają nas kibice z całego kraju i obiecujemy, że walka będzie trwać - zapowiadają fani.