Mateusz Mika w poprzednich sezonach był najlepszym graczem Polonii Bytom. Wychowanek śląskiego klubu wielokrotnie imponował efektownymi robinsonadami, ratując swój zespół przed utratą bramki. Świetną formą zwrócił na siebie zimą uwagę ze strony Pogoni Szczecin, ale ostatecznie ekipy Portowców nie wzmocnił.
Kurs transferowy obrany przez Mikę zimą będzie jednak najpewniej kontynuowany, choć wszystko wskazuje na to, że zawodnik przeniesie się na północ Polski, a nie północny zachód i wzmocni beniaminka II ligi Kotwicę Kołobrzeg.
Golkiper w czwartek ma udać się na rozmowy z kołobrzeskim klubem, ale nie ukrywa, że wstępne porozumienie zostało zawarte. - Kontaktował się ze mną trener Bańkosz, przedstawił swoją wizję i przypadła mi ona do gustu. W czwartek pojawię się w Kołobrzegu, by finalizować negocjacje i podpisać kontrakt - wyjaśnia Mika.
Pochodzący z Bytomia zawodnik nie bez żalu żegna się z Polonią. - Prowadziłem rozmowy na temat swojego pozostania w klubie, ale niestety nie udało nam się osiągnąć porozumienia. Moja umowa wygasła z końcem czerwca i chcę szukać dla siebie nowych wyzwań - dodaje 26-latek.
Mika w niebiesko-czerwonych barwach występował przez ostatnie 2,5 roku. Wcześniej grał m.in. w Ruchu Radzionków i Ruchu Zdzieszowice.