Hugo Broos mógł być trenerem Miedzi Legnica

Belgijski szkoleniowiec Hugo Broos mógł zostać trenerem I-ligowej Miedzi. - Mieliśmy podpisaną przedwstępną umowę - mówi właściciel klubu. Ostatecznie w Legnicy zdecydowano się na Wojciecha Stawowego.

Belgijski trener Hugo Broos do tej pory prowadził między innymi takie zespoły jak: Club Brugge, Excelsior Mouscron czy RSC Anderlecht. - Mieliśmy podpisaną przedwstępną umowę z belgijskim trenerem Hugo Broosem, który prowadził m.in. Anderlecht Bruksela w Lidze Mistrzów i cztery razy był wybierany najlepszym trenerem w Belgii. Przyjechał nawet do Legnicy, gdzie spędził cały dzień. Oglądaliśmy wspólnie klubowe obiekty i dużo rozmawialiśmy. To była naprawdę ciekawa propozycja, uznałem jednak, że to jeszcze nie jest odpowiedni czas na takiego trenera w Miedzi - wyjawił właściciel Miedzianki.
[ad=rectangle]
Poza Belgiem do Miedzi przymierzano wielu innych szkoleniowców. - Pojawiał się szereg spekulacji dotyczących nowego trenera, mówiono o różnych nazwiskach. Z niektórymi trenerami się spotykałem, na giełdzie byli też szkoleniowcy z którymi nie rozmawiałem. Chcę powiedzieć, że to była ważna decyzja dlatego zamierzałem przed jej podjęciem odbyć szereg spotkań - zaznaczył Andrzej Dadełło.

Ostatecznie jednak opiekunem legniczan został Wojciech Stawowy. - Z grona kandydatów których mieliśmy, to pan Stawowy od początku był jednym z liderów tej grupy. Cieszę się, że doszliśmy do porozumienia. Myślę, że to jest trener, który daje nam odpowiednią jakość, gwarancję. Kibicom, dziennikarzom zależało, aby przyszła silna osobowość, charakterna osoba, która będzie w stanie wpływać i na naszą doświadczoną szatnię. Myślę, że to kryterium jest jak najbardziej spełnione, bo trener Stawowy słynie z niezależności. Podobało mi się, że zawsze mówił to, co myśli - nawet jeśli to się nie podobało poprzedniemu pracodawcy. Ja to uważam za pozytywną cechę - zaznaczył Dadełło.

Źródło artykułu: