Aktualnie w tabeli T-Mobile Ekstraklasy Ruch Chorzów zajmuje 3. miejsce,a Wisła Kraków jest 4. Obydwa zespoły dzieli różnica zaledwie 3 "oczek". To pokazuje jak ważny dla obu drużyn będzie poniedziałkowy pojedynek. - Walczymy z Wiślakami o miejsce na podium. Musimy jednak pamiętać, że oprócz poniedziałkowego pojedynku czekają nas jeszcze trzy mecze. Po najbliższym spotkaniu będziemy wiedzieli, w którą stronę pójdziemy - stwierdził trener Niebieskich Jan Kocian. - Stawką pojedynku będą nie tylko 3 punkty. Piłkarze będą musieli poradzić sobie ze sferą mentalną. Chcąc osiągnąć sukces musimy poradzić sobie z presją - dodał trener Ruchu.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Były selekcjoner reprezentacji nie przejmuje się zbytnio faktem, że Niebiescy póki co nie otrzymali licencji na grę w europejskich pucharach. - My mamy dobrze grać na boisku. Reszta jest od nas niezależna - stwierdził Jan Kocian.
[ad=rectangle]
Dla szkoleniowca 14-krotnych mistrzów Polski postawa Wisły Kraków w meczu z Ruchem jest pewnego rodzaju niewiadomą. Przypomnijmy, że Biała Gwiazda najpierw 5:0 pokonała Pogoń Szczecin, aby tydzień później w takim samym stosunku przegrać z Legią Warszawa. - Takie klęski nie wpływają dobrze na zespół. Trzeba jednak zauważyć, że to Legia zaprezentowała się w tamtym pojedynku z bardzo dobrej strony i potrafiła wykorzystać wszystkie błędy krakowian. Na pewno jednak Wisła nie jest tak słaba, jak pokazuje to wynik ich ostatniego meczu. Mają podobny cel do naszego, czyli miejsce na podium - zakończył Kocian.
