- Nasza porażka jest wielką niespodzianką. Wypada cieszyć się, że będziemy mieli jeszcze szansę na rewanż za dwa tygodnie. Jestem zawiedziony rezultatem, choć przy bramkach miałem niewielkie szanse na obronę. Z kolei w pierwszej połowie, przy stanie 0:1, udało mi się zanotować dwie udane interwencje - ocenił na swojej stronie internetowej Jerzy Dudek.
- Nie ma co szukać usprawiedliwień, dlaczego przegraliśmy z niżej notowanym przeciwnikiem. Przed nami ważny mecz z Almerią i na tym musimy się skupić. W spotkaniu rewanżowym powinniśmy przejąć inicjatywę i wywalczyć awans do następnej rundy - dodał.
Były reprezentant Polski nie ukrywa, że chciałby triumfować w Copa del Rey. - Miejmy nadzieję, że to co źle się zaczęło, dobrze się zakończy i po 15 latach uda nam się zagrać w finale. Choć oczywiście nasza gra musi ulec poprawie, szczególnie w obronie. Nie przez przypadek mówi się, że dobry atak zwycięża w meczach, a dobra obrona wygrywa trofea - zakończył Dudek.
Wynik czwartkowego spotkania 1/16 finału Copa del Rey brzmi sensacyjnie, gdyż rywal Królewskich występuje na co dzień w III lidze hiszpańskiej. Drużyna Bernda Schustera będzie miała jednak możliwość odrobienia strat w rewanżu, który odbędzie się na Santiago Bernabeu.
Real Union - Real Madryt 3:2 (2:1)
1:0 - Dominquez 2'
1:1 - Higuain 9'
2:1 - Dominquez 20'
2:2 - Saviola 53'
3:2 - Beristain 63'