AS Roma poszukuje nowego golkipera, ponieważ Morgan De Sanctis ukończył już 37. rok życia, a Bogdan Lobont jest tylko nieco młodszy. Gdy Włoch i Rumun postanowią zawiesić buty na kołku, jedynym bramkarzem w talii Rudiego Garcii pozostanie Łukasz Skorupski.
Według włoskiej prasy rzymianie i ich dyrektor sportowy Walter Sabatini zagięli parol na Simone Scuffeta, który na Półwyspie Apenińskim typowany jest na następcę Gianluigi Buffona w drużynie narodowej. Urodzony w 1996 roku gracza chwali zresztą sam golkiper Juventusu. - Nie ukradnie nikomu miejsca w kadrze, jeśli zostanie powołany na mundial - przyznał "Gigi".
Scuffet w lutym przebojem wdarł się do podstawowego składu Udinese Calcio i w kilku spotkaniach Serie A spisał się znakomicie. W efekcie jego pozycja w drużynie Francesco Guidolina jest bardzo mocna, a sternicy Zebr wyceniają go na 10 mln euro! Jeśli Roma zdecyduje się na taki wydatek, sztabowi szkoleniowemu niełatwo będzie posadzić Scuffeta na ławce. To z kolei może sprawić, że Łukasz Skorupski jeszcze przez długi czas nie zdoła przebić się do wyjściowej jedenastki.
Zobacz, co potrafi Simone Scuffet: