Z wielkiej trójki pierwszy na boisko wyjdzie lider, Atletico Madryt. Po Lidze Mistrzów trener Diego Simeone w meczu z Villarreal CF nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanych Diego Costy oraz Ardy Turana, a także wykartkowanego Gabiego. W takiej sytuacji szansę ponownie powinni otrzymać David Villa oraz Diego, który w środku tygodnia popisał się fenomenalnym golem.
Prawdziwe kadrowe problemy ma jednak szkoleniowiec beniaminka. Marcelino Garcia Toral nie może skorzystać ze swoich trzech podstawowych defensorów - kontuzjowanych Mateo Musacchio, Chechu Dorado oraz pauzującego za kartki Jaume Costy. Dodatkowo uraz leczy drugi najlepszy strzelec - Giovani dos Santos, w spotkaniu nie może zagrać wypożyczony właśnie z Atletico Oliver Torres, a pod dużym znakiem zapytania stoi występ najskuteczniejszego Ikechukwu Uche. Do tego w ostatnich sześciu kolejkach Żółte Łodzie Podwodne wygrały tylko raz i już spadły na siódmą pozycję w tabeli.
To był niezwykle ciężki tydzień dla FC Barcelony. Duma Katalonii zremisowała na własnym boisku w Lidze Mistrzów z Atletico Madryt, kontuzji doznał Gerard Pique, a FIFA nałożyła na klub roczny zakaz transferowy. W takiej atmosferze na Camp Nou pojawi się ostatni Betis Sewilla. Los Verdiblancos na 7 kolejek przed końcem mają 8 punktów straty do bezpiecznej strefy i tylko cud może uratować ich przed spadkiem.
Dodatkowo trener Gabriel Calderon co tydzień ma nie lada problem z ustawieniem jedenastki. Wszystko przez urazy - leczy je obecnie aż dziewięciu graczy Andaluzyjczyków, w tym Damien Perquis. W zespole Barcy oprócz Pique zabraknie Victora Valdesa (kontuzja) oraz Jordi Alby (kartki). W pięciu poprzednich bezpośrednich starciach na Camp Nou goście zawsze tracili minimum trzy bramki.
Również w sobotę na boisko wyjdzie Real Madryt i wydaje się, że to Królewscy będą mieli najtrudniejsze zadanie. Podopieczni Carlo Ancelottiego jadą na Anoeta, gdzie w tym ligowym sezonie zdołały wygrać tylko dwa inne stołeczne kluby - Atletico oraz Rayo Vallecano. Dodatkowo w zespole przyjezdnych zabraknie najlepszego strzelca Primera Division - Cristiano Ronaldo, który zdobywał bramkę w każdym z dziewięciu ostatnich meczów swojego klubu!
W pierwszym składzie zabraknie jeszcze kontuzjowanych Marcelo, Sami Khediry, Alvaro Arbeloi, Jese Rodrigueza, a także Angela di Marii, który zasiądzie tylko na ławce rezerwowych. W tej sytuacji swoje szanse powinni otrzymać Isco oraz Alvaro Morata. W ostatnich czterech bezpośrednich konfrontacjach między tymi drużynami zawsze padało minimum sześć bramek (trzy zwycięstwa Realu i remis), jak będzie tym razem?
Ponownie na zakończenie kolejki zagra Athletic Bilbao. Baskowie w ostatnich pięciu spotkaniach wygrali tylko raz i mają 6 punktów przewagi nad kolejnym zespołem. Teraz również nie będzie łatwo o zwycięstwo - zagrają na trudnym obiekcie Levante UD, gdzie nie wygrali od 2010 roku.
Na potknięcie Athletic liczy m.in. Sevilla FC, która po meczu w Lidze Europejskiej przyjmie Espanyol Barcelona. Andaluzyjczycy mogą liczyć na przełamanie po dwóch porażkach, gdyż w bramce Los Pericos zabraknie Kiko Casilla, który wyleciał w derbach stolicy Katalonii.
Program 32. kolejki Primera Division:
Piątek, 4 kwietnia:
Almeria - Osasuna Pampeluna, godz. 21:00
Sobota, 5 kwietnia:
Atletico Madryt - Villarreal, godz. 16:00
FC Barcelona - Betis Sewilla, godz. 18:00
Real Sociedad - Real Madryt, godz. 20:00
Rayo Vallecano - Celta Vigo, godz. 22:00
Niedziela, 6 kwietnia:
Malaga - Granada, godz. 12:00
Elche - Getafe, godz. 17:00
Sevilla - Espanyol Barcelona, godz. 19:00
Real Valladolid - Valencia, godz. 21:00
Poniedziałek, 7 kwietnia:
Levante - Athletic Bilbao, godz. 22:00