Dwaj polscy zawodnicy, Jarosław Bieniuk i Piotr Dziewicki najprawdopodobniej niebawem rozwiążą umowy wiążące ich z tureckim Antalyasporem Kulübü ze względu na zaległości finansowe klubu. Szczególnie duże zainteresowanie wzbudził Jarosław Bieniuk. Potężnie zbudowany obrońca znalazł się na celowniku takich klubów jak Górnik Zabrze, Lech Poznań, Arka Gdynia czy GKS Bełchatów. Najbardziej jednak na jego zatrudnieniu zależy jednak zabrzanom.
Trener Henryk Kasperczak szuka na gwałt wysokiego obrońcy, który wspomoże grę środka defensywy jego drużyny. Jak udało nam się dowiedzieć, że źródeł bliskich klubowi z Roosevelta, Górnik już poczynił pierwsze kroki w celu rozpoczęcia negocjacji z Bieniukiem. W Zabrzu 29-letni obrońca miałby najpierw współtworzyć z Tomaszem Hajto parę środkowych stoperów, a po zakończeniu przez doświadczonego defensora zabrzan kariery wszelkie obowiązki związane z organizacją gry defensywnej Górnika przejąłby właśnie Bieniuk.
- Henrykowi Kasperczakowi Jarosław Bieniuk podobał się już za czasów jego pracy w Wiśle Kraków. Wówczas obrońca występował w Amice Wronki i nie udało się "Henremu" go ściągnąć na Reymonta. Szkoleniowiec ma nadzieję, że tym razem mu nie odmówi i zdecyduje się na podpisanie kontraktu z Górnikiem. Trener bardzo na niego liczy - donosi nasz informator.
Jarosław Bieniuk jest wychowankiem Ogniwa Sopot z którego w sezonie 1995/96 trafił do Lechii Gdańsk. Po trzech latach gry w Gdańsku przeniósł się do Amiki Wronki i tam występował nieprzerwanie od sezonu 1998/99 do 2005/06. Wówczas, gdy Amika wchodziła w fuzję z Lechem Poznań zawodnik zdecydował się opuścić Wronki i przeniósł się do tureckiego Antalyasporu Kulübü. Z tureckim klubem zaznał goryczy spadku z tamtejszej ekstraklasy, a krótko po tym Turcy popadli w kłopoty finansowe, przez które drużynę opuszczają kolejni kluczowi zawodnicy. Jednym z nich jest Jarosław Bieniuk.