Świetne statystyki Łukasza Teodorczyka. "Nie liczą się wrażenia artystyczne"

Mimo bardzo dobrych statystyk Łukasz Teodorczyk często jest krytykowany. Napastnika Lecha Poznań broni jednak Mariusz Rumak.

Łukasz Teodorczyk często jest krytykowany przez kibiców Lecha Poznań, a także różnych ekspertów. Sytuacja może o tyle dziwić, że "Teo" ma w tym sezonie znakomite statystyki. Nie przemawiają one jednak do końca do osób nie będących zwolennikami jego osoby.

W 21 meczach T-Mobile Ekstraklasy Teodorczyk zdobył 12 goli i w klasyfikacji strzelców wyprzedzają go tylko Marcin Robak i Marco Paixao. Jeżeli jednak przeliczyć bramki na minuty spędzane na boisku, to lechita ma zdecydowanie najlepszą średnią. Wychodzi, że do bramki rywala trafia co 116 minut podczas gdy Robak co 128, a Paixao co 160.
O dyspozycji Teodorczyka sporo mówi się po meczu z Piastem Gliwice. Lechita zdobył co prawda gola, ale zmarnował kilka stuprocentowych sytuacji. Mimo tego został dowołany do reprezentacji Polski na mecz towarzyski ze Szkocją.

- Na szczęście ocenia się za wynik, a nie wrażenia artystyczne, bo to nie łyżwiarstwo figurowe. Łukasz broni się statystykami, strzela bramki i to dość ważne. Oby zdobył ich jak najwięcej - broni swojego podopiecznego Mariusz Rumak. - Łukasz ma takie mecze, gdzie ma jedną czy dwie sytuacje i je wykorzystuje, ma też takie w których ma więcej sytuacji i kilku nie wykorzysta. Taki już los napastnika. Oczywiście mamy nadzieję, że skuteczność wykorzystywania sytuacji będzie większa.

Oprócz goli w T-Mobile Ekstraklasie Teodorczyk dołożył trzy trafienia w Lidze Europy i jedno w Pucharze Polski.

Komentarze (0)