Primera Division: Barca zbliżyła się do Realu Madryt, koniec passy Valencii

Dopiero w samej końcówce Barca zdołała przypieczętować zwycięstwo nad walczącą o utrzymanie Almerią. Kolejny mecz z golem zaliczył Lionel Messi, który popisał się fantastycznym strzałem z wolnego.

Po porażce z Realem Sociedad trener Gerardo Martino, który ze względu na karę z poprzedniej kolejki zasiadł jedynie na trybunach, zdecydował się posłać do boju m.in. Carlesa Puyola, Adriano Correię czy Cesca Fabregasa.

Zgodnie z przewidywaniami Duma Katalonii starcie z Almerią rozpoczęła od błyskawicznych ataków. W ich wyniku już w 9. minucie swojego 16. gola w tym sezonie zdobył Alexis Sanchez, który skutecznie dobił strzał Fabregasa. Barca bawiła się piłką, bez problemu przedostawała się pod pole karne rywali i kolejne bramki były tylko kwestią czasu.

Szybki gol Sancheza:

[wrzuta=0A9pyHYx3E6,guaje]

Nie minął kwadrans, a w okolicach 25 metra rzut wolny wywalczył Lionel Messi, który zdecydował się na bezpośredni strzał. Piłka wleciała prosto w okienko bramki Estebana, a Argentyńczyk tym samym zaliczył szósty mecz z rzędu ze strzelonym golem.

Wydawało się, że mistrzowie Hiszpanii pójdą za ciosem i jeszcze przed zmianą stron wybiją z głów Andaluzyjczyków jakiekolwiek nadzieje na punkty w niedzielny wieczór. Tymczasem byliśmy świadkami sytuacji dość częstej w tym sezonie - Duma Katalonii straciła gola po rzucie rożnym, po tym jak w polu karnym nie został odpowiednio przypilnowany Marcos Trujillo. Swoje "trzy grosze" do trafienia dorzucił również Victor Valdes, który zamiast złapać dośrodkowanie, zatrzymał się na piątym metrze.

Kapitalny rzut wolny w wykonaniu Messiego:

[wrzuta=9Z3oxTyQFU6,guaje]

Po zmianie stron kibice zgromadzeni na Camp Nou nieźle się wynudzili. Barca miała optyczną przewagę, jednak ich akcje zazwyczaj kończyły się przed polem karnym Almerii. Tymczasem goście nie mieli piłkarzy, którzy mogliby ponownie zagrozić bramce Valdesa. Znów słabe zawody rozgrywał Neymar. O Brazylijczyku w ostatnim czasie częściej pisze się, ze względu na kontrowersyjny transfer do Barcy i być może ma to pewien wpływ na jego grę - reprezentant Canarinhos był wyraźnie rozkojarzony, wdawał się w niepotrzebne dryblingi i zmarnował kilka sytuacji.

Gospodarze zwycięstwo przypieczętowali dopiero w samej końcówce - z główki w poprzeczkę trafił Messi, a skuteczną dobitką popisał się Puyol, a wynik meczu ustalił po technicznym strzale Xavi.

Barca planowo wygrała z Almerią i traci do Realu Madryt jedno oczko.

Kolejny stracony gol przez Barcę po rzucie rożnym:

[wrzuta=2dWyH7W6Cdc,guaje]

To był dobry weekend dla Athletic Bilbao. Baskowie w piątek wygrali swoje  spotkanie, a dwa dni później najpierw Villarreal jedynie zremisowało, a następnie bez oczka ze stadionu Sevilli wrócili gracze Realu Sociedad. Andaluzyjczycy zagrali bardzo dobrze z tyłu, kilkoma świetnymi interwencjami popisał się Beto, a w końcówce meczu, trzy minuty po wejściu na boisko, gola na wagę kompletu oczek zdobył Kevin Gameiro. Dla Francuza to szósty gol w tym sezonie, ale pierwszy od początku grudnia. Sociedad do czwartego miejsca traci już 7 oczek, a Sevilla do niedzielnego rywala zbliżyła się na odległość pięciu punktów.

Po ośmiu meczach porażkę zaliczyła ekipa Valencii. Nietoperze na wyjeździe nie sprostali znajdującemu się w strefie spadkowej Rayo Vallecano, choć spotkanie mogło się rozpocząć po ich myśli - już na samym początku w poprzeczkę trafił bowiem Paco Alcacer. Później dominowali już gospodarze, a szczególnie aktywny był Joaquin Larrivey. Argentyńczyk po strzale z główki obił jednak słupek bramki Diego Alvesa. Napastnik Błyskawic dopiął swego po godzinie gry, kiedy to zdobył gola na wagę kompletu oczek. Nietoperze musiały kończyć mecz w osłabieniu, ponieważ po fatalnym błędzie i faulu z boiska wyleciał Antonio Barragan.

Rayo ma trzy oczka straty do bezpiecznej strefy, a Valencia spadła na dziewiątą lokatę.

Sevilla FC - Real Sociedad 1:0 (0:0)
1:0 - Gameiro 77'

Rayo Vallecano - Valencia CF 1:0 (0:0)
1:0 - Larrivey 61'

Czerwona kartka: Barragan /82', za faul/ (Valencia).

FC Barcelona - UD Almeria 4:1 (2:1)
1:0 - Sanchez 9'
2:0 - Messi 24'
2:1 - Trujillo 27'
3:1 - Puyol 83'
4:1 - Xavi 88'

Składy:

FC Barcelona: Valdes - Alves, Puyol, Mascherano, Adriano - Busquets, Xavi, Fabregas (79' Iniesta) - Sanchez (72' Pedro), Messi, Neymar (88' Tello).

Almeria: Esteban - Rafita, Trujillo, Torsiglieri, Dubarbier - Aleix Vidal, Verza, Azeez (80' Suso), Corona (71' Tebar), Zongo - Rodri (62' Helder Barbosa).

Żółte kartki: Adriano (Barcelona) oraz Azeez, Corona, Verza, Tebar (Almeria).

Komentarze (12)
avatar
Hockley
2.03.2014
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Mecz opisany, jakby co najmniej był to półfinał Ligi Mistrzów, a to spotkanie między drugą drużyną ligi a jednym z outsiderów i jednym z kandydatów do spadku. Szkoda, że tak samo nie opisaliści Czytaj całość
Olewsławik
2.03.2014
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Żałosny mecz, tym bardziej że wcześniej oglądałem derby Madrytu i mecz Barcelony kilka klas niżej. 
LexoN
2.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wiało dziś nudą na Camp Nou. Barca nie zachwyciła, ale zadanie wykonała. Cieszy coraz lepsza dyspozycja Messiego (gol - arcydzieło). Alexis potwierdza, że na Camp Nou nie zawodzi. Neymar myślam Czytaj całość