Pod uwagę wzięliśmy suche liczby. Podstawiliśmy je do terminarza drużyn z pierwszych sześciu miejsc. I tak:
- każdemu klubowi za domowy mecz przyznaliśmy 3 punkty;
- każdemu klubowi za wyjazdowy mecz z rywalem z pierwszej szóstki przyznaliśmy 1 punkt;
- każdemu klubowi za wyjazdowy mecz z rywalem spoza pierwszej szóstki przyznaliśmy 2 punkty.
Według przedstawionego wyżej "wzoru" wyszło nam, że najgorszy terminarz ma Arsenal Londyn, który zgromadził dodatkowe 31 punktów do obecnego dorobku. Kanonierzy mają przed sobą wyjazdy do: Liverpoolu, Tottenhamu, Chelsea czy Evertonu.
Drugi w tabeli Manchester City uzyskał dodatkowe 32 punkty. Na obcym stadionie zmierzy się z Arsenalem, Liverpoolem czy Evertonem.
Trzecia Chelsea Londyn zgromadziła 34 punkty. Dla Jose Mourinho najtrudniejszy będzie mecz na Anfield z Liverpoolem, a poza tym nie spotka się już na obcym terenie z zespołem, który obecnie zajmuje miejsce w pierwszej szóstce.
Z naszej analizy wynika, że najkorzystniejszy terminarz ma Liverpool FC. The Reds zdobyli dodatkowe 35 punktów i nie zagrają na stadionie rywala z drużyną z pierwszej szóstki.
Po zsumowaniu wszystkich "oczek" z naszej analizy oraz obecnego dorobku punktowego wynikło, że mistrzem Anglii zostanie Chelsea Londyn. Drugi będzie Arsenal, a trzeci Manchester City.
Jednak jako, że są to suche liczby, należy z dystansem podejść do tego typu wyliczeń.
Miejsce | Klub | Obecna liczba pkt | Dodatkowa liczba pkt | Łącznie |
---|---|---|---|---|
1. | Chelsea | 53 | 34 | 87 |
2. | Arsenal | 55 | 31 | 86 |
3. | Man City | 53 | 32 | 85 |
4. | Liverpool | 47 | 35 | 82 |
5. | Everton | 45 | 32 | 77 |
6. | Tottenham | 44 | 33 | 77 |
* Tottenham zajął niższe miejsce od Evertonu, ponieważ obecnie ma gorszy bilans bramkowy.