Premier League: Wróżymy z fusów, czyli kto mistrzem Anglii?

14 spotkań pozostało do końca sezonu, a losy mistrzostwa będą ważyły się do ostatnich kolejek. Portal SportoweFakty.pl przeanalizował terminarz meczów pierwszej szóstki.

Pod uwagę wzięliśmy suche liczby. Podstawiliśmy je do terminarza drużyn z pierwszych sześciu miejsc. I tak:

- każdemu klubowi za domowy mecz przyznaliśmy 3 punkty; 
- każdemu klubowi za wyjazdowy mecz z rywalem z pierwszej szóstki przyznaliśmy 1 punkt;
- każdemu klubowi za wyjazdowy mecz z rywalem spoza pierwszej szóstki przyznaliśmy 2 punkty.

Według przedstawionego wyżej "wzoru" wyszło nam, że najgorszy terminarz ma Arsenal Londyn, który zgromadził dodatkowe 31 punktów do obecnego dorobku. Kanonierzy mają przed sobą wyjazdy do: Liverpoolu, Tottenhamu, Chelsea czy Evertonu.

Drugi w tabeli Manchester City uzyskał dodatkowe 32 punkty. Na obcym stadionie zmierzy się z Arsenalem, Liverpoolem czy Evertonem.

Trzecia Chelsea Londyn zgromadziła 34 punkty. Dla Jose Mourinho najtrudniejszy będzie mecz na Anfield z Liverpoolem, a poza tym nie spotka się już na obcym terenie z zespołem, który obecnie zajmuje miejsce w pierwszej szóstce.

Z naszej analizy wynika, że najkorzystniejszy terminarz ma Liverpool FC. The Reds zdobyli dodatkowe 35 punktów i nie zagrają na stadionie rywala z drużyną z pierwszej szóstki.

Po zsumowaniu wszystkich "oczek" z naszej analizy oraz obecnego dorobku punktowego wynikło, że mistrzem Anglii zostanie Chelsea Londyn. Drugi będzie Arsenal, a trzeci Manchester City.

Jednak jako, że są to suche liczby, należy z dystansem podejść do tego typu wyliczeń.

MiejsceKlubObecna liczba pktDodatkowa liczba pktŁącznie
1. Chelsea 53 34 87
2. Arsenal 55 31 86
3. Man City 53 32 85
4. Liverpool 47 35 82
5. Everton 45 32 77
6. Tottenham 44 33 77

* Tottenham zajął niższe miejsce od Evertonu, ponieważ obecnie ma gorszy bilans bramkowy.

Źródło artykułu: