Premier League: Alex Oxlade-Chamberlain na ratunek Arsenalowi

Arsenal wygrał derby Londynu zwyciężając na Emirates Stadium z Crystal Palace 2:0. Bohaterem Kanonierów został Alex Oxlade-Chamberlain.

Kilka zmian dokonał Arsene Wenger. Eksploatowany w ostatnich tygodniach młody Serge Gnabry usiadł na ławce rezerwowych. Szansę gry od pierwszej minuty otrzymał Alex Oxlade-Chamberlain, który wystąpił na środku pomocy.

Jednak gra Kanonierom nie kleiła się. Mimo że mieli olbrzymią przewagę w posiadaniu piłki (około 70 procent), to jednak brakowało sytuacji klarownych. Niewiele też miał do roboty Wojciech Szczęsny, mimo iż beniaminek rozpoczął mecz z dwójką napastników. Jednym z nich był były gracz Kanonierów Marouane Chamakh.

W pierwszej połowie gole nie padły i kibice Arsenalu mogli być nieco rozczarowani ilością okazji strzeleckich. Zaraz po zmianie stron nastąpiło przełamanie. Santi Cazorla dograł w pole karne do wbiegającego Oxlade-Chamberlaina, który uderzeniem nad Speronim zdobył gola.

Chwilę później kapitalnie zachował się Szczęsny, broniąc strzał Camerona Jerome'a z najbliższej odległości. W tej sytuacji powinna paść bramka dla gości. 17 minut przed końcem gospodarze postawili kropkę nad "i". Asystę zaliczył Olivier Giroud, a drugiego gola zdobył Oxlade-Chamberlain.

Arsenal wygrał 2:0, chociaż nie zachwycił. Mimo to awansował na fotel lidera i zostanie tam przynajmniej do poniedziałkowego meczu Man City z Chelsea.

Arsenal - Crystal Palace 2:0 (0:0)
1:0 - Oxlade-Chamberlain 47'
2:0 - Oxlade-Chamberlain 73'

Komentarze (19)
avatar
2przemek7_Wlkp_Wrz
2.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Tytuł trochę dziwny.
Ox wraca do pełni sił to gra, a nie przybywa na jakiś ratunek. 
avatar
pablo80
2.02.2014
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
avatar
ogi30
2.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Najważniejsze, że 3 pkt zostają na Emirates. Styl nie powala na kolana ale nie ma co narzekać ,że wygrali:) . Teraz się zacznie dopiero maraton...ciekawe jak Wenger sobie poradzi z tymi kontuzj Czytaj całość
avatar
amalfitano
2.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Mecz bez histori, dobrze że już na początku 2 połowy OX strzelił gola. Ważne 3 punkty, reszta czołówki potraciła punkty i przewaga nad MU, Spurs czy LFC jest już dość znacząca. Teraz przed AFC Czytaj całość
avatar
Lesspain
2.02.2014
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Chyba wynik 2-0 spodobał się Arsenalowi.