KMŚ: Potentat vs kopciuszek w finale, cały naród przeciw Bayernowi!

Finał Klubowych Mistrzostw Świata ma zdecydowanego faworyta, ale ambitni gospodarze będą walczyć jak lwy, by maksymalnie utrudnić zadanie zespołowi Pepa Guardioli.

Przed rozpoczęciem rywalizacji w Klubowych Mistrzostwach Świata prognozowano, że w finale w Marrakeszu dojdzie do konfrontacji najlepszej drużyny Starego Kontynentu z dowodzonym przez Ronaldinho Atletico Mineiro. Taki pojedynek wzbudzałby sporo emocji i nie miał jednego, wyraźnego faworyta, zwłaszcza że przed rokiem Chelsea Londyn uległa w meczu o tytuł innemu zespołowi z Brazylii, Corinthians Sao Paulo.

Triumfatorzy Copa Libertadores w półfinale niespodziewanie ulegli jednak mistrzowi Maroka, który w turnieju bierze udział tylko jako przedstawiciel gospodarzy. W efekcie Atletico powalczy w sobotę o trzecie miejsce z Guangzhou Evergrande, a Raja - ku uciesze własnych kibiców - spróbuje po pokonaniu Auckland City, CF Monterrey oraz Mineiro wygrać także z Bayernem.

Niemcy piłkarsko przewyższają przeciwnika co najmniej o jedną klasę, jednak kiedy losy rywalizacji rozstrzygają się w ciągu zaledwie 90 minut, łatwiej o niespodziankę. Dlatego też Pep Guardiola w ostatnim tegorocznym spotkaniu swojej drużyny nie spodziewa się łatwego zadania. - Jestem pod wrażeniem dopingu miejscowych kibiców, którzy żyją meczami swojej drużyny. Zagramy przeciwko całemu krajowi i narodowi, a nie tylko przeciwko jednemu zespołowi. To będzie trudny i gorący pojedynek - przekonuje Katalończyk. - Przeciwnika traktujemy bardzo, bardzo poważnie - przyznaje Philipp Lahm, a Thomas Mueller zapewnia, że Bawarczykom motywacji nie zabraknie: - Wystarczy przeczytać nazwę turnieju: Klubowe Mistrzostwa Świata. Któż nie chciałby zostać mistrzem świata? Mamy szansę na piękne ukoronowanie roku.

W porównaniu do pojedynku z najlepszym zespołem Azji w wyjściowym składzie Bayernu może dojść do dwóch roszad. Jak prognozuje Kicker, miejsce Daniela van Buytena zajmie Jerome Boateng, zaś do ataku przesunięty zostanie Mario Goetze. W tej sytuacji na skrzydle zagra Thomas Mueller, a w efekcie tylko na ławce zasiądzie Mario Mandzukić. Na którego z rywali szczególną uwagę zwrócić powinni monachijscy defensorzy? Dwa gole i asystę ma już w dorobku w KMŚ wysunięty napastnik, były zawodnik belgijskiego Charleroi Mouhssine Iajour, którego ze skrzydła wspiera kapitan Mouhssine Moutouali. W defensywie solidnie spisują się reprezentant kraju Mohamed Oulhaj oraz najbardziej wartościowy według portalu transfermarkt.de gracz Casablanki, Ismail Belmaalam (800 tysięcy euro).

Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.

Bawarczycy sięgnęli w tym roku już po cztery trofea: wygrali Ligę Mistrzów, Bundesligę, Puchar Niemiec oraz Superpuchar Europy. Co ciekawe, w ciągu całego roku rozegrali już 55 oficjalnych pojedynków i doznali zaledwie trzech porażek: z Arsenalem Londyn (0:2), Borussią Dortmund (2:4) oraz Manchesterem City (2:3). - Chcę zdobyć ten tytuł dla Juppa Heynckesa, zawodników i całego klubu - zapowiada Guardiola, który wraz z FC Barceloną wygrał Klubowe Mistrzostwa Świata w 2009 i 2011 roku.

Bayern Monachium - Raja Casablanca / sob. 21.12.2013 godz. 20.30
Przewidywane składy:
Bayern:

Neuer - Rafinha, Boateng, Dante, Alaba - Lahm - Mueller, Thiago, Kroos, Ribery - Goetze.

Raja:
Askri - El-Hachemi, Oulhaj, Belmaalam, Karrouchy - Guehi, Erraki - Moutouali, Chitibi, Hafidi - Iajour.

Komentarze (3)
avatar
Włókniarz Forever
21.12.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A czemu nie ma "Wygraną Rajy, ale po dogrywce lub karnych"? 
FF
21.12.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Będzie gorąco, Raja ma potężną armie kibiców i ogromnym młynem. W Europie mało kto taki ma. :) Liczę mimo wszystko na walkę o wygraną. 
avatar
MrJanek91
21.12.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
FC Bayern !!!!