W pierwszej połowie Wielkich Derbów Śląska piłkarze Górnika Zabrze podeszli rozgrzewać się w okolice sektora nr 10, gdzie Ruch Chorzów dopingują żywiołowi reagujący na wydarzenia boiskowe kibice. W kierunku zawodników z Zabrza poleciało kilka śnieżek.
I na tym by się zakończyło, gdyby nie zachowanie jednego z rezerwowych zawodników Górnika, który po każdej rzuconej w jego kierunku kulce, pokazywał kibicom środkowy palec. Po kilku minutach ten sam zawodnik przyniósł sędziemu technicznemu przedmiot. Niestety nie udało nam się ustalić co to było.
W drugiej połowie rezerwowi gości rozgrzewali się za bramką po drugiej stronie boiska i do incydentów już nie doszło.
Czy jednak w sztabie zespołu z Zabrza nikt nie mógł pomyśleć wcześniej i nakazać rozgrzewanie się swoim graczom w innym miejscu? O uspokojeniu skandalicznego zachowania osoby publicznej, jaką jest zawodnik klubu ekstraklasy, już nie wspominając.
Oczywiście nie pochwalamy zachowania kibiców Ruchu, ale pamiętamy, że do podobnych incydentów dochodziło podczas poprzednich derbów przy Cichej, gdzie również w dniu meczu sypał śnieg. Czy nie lepiej było wcześniej dmuchać na zimne?
jaki klub tacy kibice ;)