Do awantury doszło w drugiej połowie spotkania. Policja przywracała porządek, używając m.in. armatki wodnej, gazu i pałek. Zatrzymano 16 uczestników zajęć, czterech policjantów odniosło obrażenia, zostały zniszczone cztery radiowozy.
Kibice z Bydgoszczy oskarżali funkcjonariuszy o brutalność i działanie niezgodne z obowiązującą ustawą. Po meczu Zawiszy Bydgoszcz z Widzewem Łódź pojawiły się przypuszczenia, że część nagrań z monitoringu jest nie do odtworzenia. Znajdują one teraz potwierdzenie.
- Materiały, które otrzymaliśmy nie zawierają kompletu nagrań. Wiemy, że nie wszystko jesteśmy w stanie odtworzyć. Zawiodła technika, ale ilość materiału, którą mamy wystarczy do zatrzymania sprawców - cytuje serwis życiebydgoszczy.pl Monikę Chlebicz, rzecznik kujawsko-pomorskiej policji.
Za obsługiwanie monitoringu na stadionie odpowiedzialna jest firma Mega Soft. - Nasza firma przekazała całe urządzenia rejestrujące policji. Żadnych kopii nie wykonywaliśmy - tłumaczy pracownik firmy.
Źródło: zyciebydgoszczy.pl
Czy to jest ok, aby jechać na obcy teren będąc z Czytaj całość
Rany, chłopie, nie uderzaj mi tu w patetyczne tony, bo mylisz biegunowo różne dziedziny życia. Czytaj całość