Trener FC Koeln rzadko w tym sezonie obdarza zaufaniem Adama Matuszczyka. Aż do wtorkowego popołudnia począwszy od września polski pomocnik ani razu nie znalazł się w podstawowym zestawieniu Koziołków.
W pojedynku Pucharu Niemiec z Hamburgerem SV Peter Stoeger dał szansę naszemu rodakowi i nie zawiódł się. Matuszczyk zdobył gola i był czołową postacią emocjonującej potyczki na Imtech-Arena. II-ligowiec wprawdzie przegrał 1:2 i nie awansował do ćwierćfinału, ale pokazał się z dobrej strony. - Jeśli Kolonia dalej będzie tak grała, bez trudu awansuje do Bundesligi - ocenił trener HSV Bert van Marwijk.
Według lokalnego portalu Koelner Stadt-Anzeiger Matuszczyk spośród graczy Stoegera wypadł najlepiej. 24-latkowi przyznano notę "1,5" (gdzie "1" - klasa światowa, "6" - poniżej krytyki). Podkreślono, że był niezwykle waleczny w defensywie i zaprezentował kilka udanych, zaawansowanych technicznie zagrań w ataku, a ponadto z zimną krwią wykorzystał sytuację sam na sam z Rene Adlerem.
Często do gry pokazywał się także Sławomir Peszko, który jednakże otrzymał nieco słabszą notę - "3,5". "Miał problemy w pojedynkach z silnymi fizycznie przeciwnikami. Dwukrotnie udało mu się jednak urwać w polu karnym, a do szczęścia brakowało centymetrów" - przyznano.
HSV - Koeln 2:1 po golach Beistera, Matuszczyka i Ilicevicia:
Schalke - Hoffenheim 1:3, asystę przy pierwszym golu w meczu zaliczył Eugen Polanski[b]:
Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.[/b]