19-letni pomocnik wiosną przebojem wdarł się do składu Udinese, w nagrodę za co Waldemar Fornalik umożliwił mu debiut w reprezentacji Polski w czerwcowym spotkaniu z Liechtensteinem (2:0) w Krakowie. Później zagrał w drużynie narodowej w każdym możliwym meczu, ale Adam Nawałka pominął go przy wysyłaniu swoich pierwszych powołań. Zamiast ze Słowacją i Irlandią "Zielek" zagrał w eliminacjach młodzieżowych mistrzostw Europy z Maltą i Grecją, przyczyniając się do zwycięstw ekipy Marcina Dorny.
- Z trenerem Nawałką nie miałem żadnej rozmowy. U-21 walczy o awans na mistrzostwa Europy i to był ważny dwumecz, więc fajnie było pomóc kolegom. Szczerze mówiąc, spodziewałem się tego, że może mnie zabraknąć wśród powołanych przez nowego selekcjonera, bo ostatnio w klubie rzadziej grałem. Uprzedzał mnie o tym trener Dorna i cieszę się, że mogłem pomóc kolegom. Nie czuję rozczarowania, nie czuję, że to spadek, bo "młodzieżówka" ma ważny cel przed sobą. Co wiem o kadrze trenera Nawałki? Marcin Kamiński zdał nam sporą relację ze zgrupowania (śmiech). Bardzo dobrze mówił o trenerze Nawałce i widać było, że jest szczerze zadowolony. - mówi Zieliński.
Kolejne zgrupowanie reprezentacji dopiero w marcu przyszłego roku, więc młody pomocnik do tego czasu może odbudować swoją pozycję w klubie. W sezonie 2013/2014 zagrał w 7 meczach Udinese. Za każdym razem pojawiał się na boisku jako zmiennik.
- Teraz najważniejszy jest dla mnie klub i na tym się muszę skupić. Mam nadzieję, że trener da mi szansę i będę mógł pokazać, na co mnie stać. Jestem po rozmowach w klubie i spodziewam się, że od stycznia będę więcej grał. W klubie spodziewano się gry w Lidze Europejskiej, więc powiększono kadrę i dlatego mniej grywam - opowiada Zieliński.
Włoskie media spekulują, że Polak może zimą zostać wypożyczony do innego klubu. - Nie myślę teraz o wypożyczeniu. Mój menedżer był w klubie przed paroma dniami i mogę powiedzieć, że nigdzie się nie wybieram. Ale wiadomo, że jeśli do 1 stycznia sytuacja się nie zmieni, to coś o tym pomyślimy - mówi.
Polska U-21 - Grecja U-21 (3:1):
[wrzuta=aTr2h3S9onH,mmkk07]
Zejście Zielińskiego było dużym wzmocnieniem "młodzieżówki". Wychowanek Orła Ząbkowice Śląskie był prawdziwym reżyserem gry Polaków, którzy zrobili duży krok w kierunku wygrania swojej grupy eliminacyjnej.
- Cała drużyna zasługuje na brawa, bo z Maltą zdobyliśmy pięć bramek, a z Grecją trzy. Najważniejsze są te zwycięstwa, które przybliżają nas do głównego celu. Mamy bardzo dobrą drużynę i są w "młodzieżówce" zawodnicy, którzy spokojnie poradziliby sobie w pierwszej reprezentacji - zapewnia Zieliński.
Młody pomocnik zaskoczył obserwatorów spotkań z Maltą i Grecją, wykonując stałe fragmenty gry nie prawą nogą, która jest u niego wiodąca, a lewą. - Jestem obunożny. Choć uderzając piłkę prawą nogą, czuję się pewniej, bo z lewą nogą miałem problem w okolicy biodra, pachwina. Rok temu na obozie miałem uraz i do tej pory po strzale odczuwam lekki ból. Wiodąca jest prawa, ale jak byłem mały, to dużo uczyłem się grać lewą nogą i teraz nie ma różnicy, czy uderzam lewą, czy prawą nogą - uśmiecha się.
Malta U-21 - Polska U-21 (1:5):
[wrzuta=69iFIJWlx77,mmkk07]