- Wszystko działo się bardzo szybko. Musieliśmy praktycznie podjąć decyzję w dwa tygodnie. Oczywiście byliśmy świadomi, że trener Nawałka może otrzymać propozycję objęcia kadry narodowej i tak się stało. Nasze rozmowy toczyły się jednak w tym kierunku, by trener został z nami do grudnia, aż do meczu Pucharu Polski z Legią Warszawa - mówi w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Krzysztof Maj, wiceprezes Górnika Zabrze ds. sportowych.
Weto w sprawie łączenia przez Adama Nawałkę funkcji trenera i selekcjonera kadry postawił jednak Zbigniew Boniek. - Trener Nawałka był gotowy przystać na tę propozycję, ale nie było zgody ze strony PZPN. W związku z tym rozpoczęliśmy rozmowy z kandydatami na nowego trenera. Jesteśmy przekonani, że nasz wybór będzie słuszny - przekonuje działacz klubu z Roosevelta.
Faworytem zarządu Górnika i włodarzy zabrzańskiego klubu z miejscowego magistratu był Waldemar Fornalik, ale były selekcjoner reprezentacji Polski ofertę odrzucił. - Kandydatura trenera Fornalika upadła nie ze względów finansowych czy ideologicznych szkoleniowca, a z zupełnie innego powodu. Po prostu my szukaliśmy trenera na już, a wielu kandydatów spośród tych, z którymi rozmawialiśmy - w tym Waldemar Fornalik - byli gotowi objąć Górnika dopiero od stycznia - wyjaśnia Maj.
Zarząd wicelidera T-Mobile Ekstraklasy nie żywi do Fornalika żalu z tego powodu. - To profesjonalista i ma wizję swojej pracy. Wiadomo, że trener przejmując drużynę w trakcie rundy nie do końca odpowiada za jej styl, przygotowanie i wyniki. Nie dziwi nas też fakt, że trener Fornalik wolał rozpocząć pracę od nowego okresu przygotowawczego, w trakcie którego mógłby realizować swoją koncepcję. My niestety nie mogliśmy czekać i podaliśmy sobie ręce - dodaje wiceprezes śląskiego klubu.
Chcesz być na bieżąco z newsami o futbolu? Zalajkuj nasz profil na Facebooku!
Problemu takiego nie miał Ryszard Wieczorek, który we wtorek zostanie przedstawiony nowym szkoleniowcem Górnika. W umowie dotychczasowego trenera Energetyka ROW Rybnik znajdował się zapis, że ten będzie mógł z klubu odejść w trybie natychmiastowym, jeśli otrzyma ofertę z klubu najwyższej klasy rozgrywkowej.