Trenerzy Carlo Ancelotti i Gerardo Martino jeszcze nie mieli do dyspozycji wszystkich zdrowych piłkarzy. Na chwilę obecną można stwierdzić, że taka sytuacja nastąpi przed zbliżającym się El Clasico, które zostanie rozegrane w ramach 10. kolejki Primera Division.
Po siedmiu miesiącach w końcu do gry ma powrócić filar środka defensywy FC Barcelony - Carles Puyol. Jego ponowny występ ogłaszany jest już od jakiegoś czasu, jednak w związku z licznymi urazami i operacjami, sztab szkoleniowy Dumy Katalonii nie chce ryzykować zdrowia doświadczonego Hiszpana. Puyol pierwsze minuty może dostać w najbliższym ligowym meczu przeciwko Osasunie Pampeluna. Dodatkowo w niektórych treningach zespołu uczestniczą już Lionel Messi, Javier Mascherano i Jordi Alba.
Tak jak w Barcelonie czeka się na Puyola, tak w Madrycie liczą dni do powrotu Xabiego Alonso. Środkowy pomocnik nie grał od finału Pucharu Króla i od tego czasu doznał dwóch pechowych kontuzji. Hiszpan pomógłby uregulować drugą linię, która wciąż nie pracuje tak, jak życzy sobie tego Ancelotti. Hiszpan być może dostanie powołanie na najbliższą kolejkę przeciwko Maladze.
Dodatkowo przerwa na mecze międzynarodowe stanowi możliwość błyskawicznego przygotowania do sezonu dla Garetha Bale'a. Walijczyk w trakcie burzliwego lata niewiele trenował i jako gracz Królewskich odniósł już dwie kontuzje.
Teraz wypada mieć tylko nadzieję, że wielkiej dwójki nie zaatakuje panoszący się wirus FIFA i do długo oczekiwanego El Clasico obie ekipy przystąpią w najsilniejszych możliwych składach.