Grająca systemem 4-2-3-1 Borussia Dortmund ma w swoich szeregach czterech defensywnych pomocników. W letnim oknie transferowym Juergen Klopp uznał taki stan posiadania za wystarczający i pozwolił na odejście Moritzowi Leitnerowi.
W sierpniu - tuż po rozpoczęciu sezonu ligowego - kontuzji doznał Ilkay Gundogan i pole manewru szkoleniowca znacznie się zmniejszyło. Kiedy reprezentant Niemiec będzie gotowy do gry? Na to pytanie w Dortmundzie nie znają odpowiedzi. Na nieszczęście dla Borussii we wrześniu na dłuższy okres wypadł Sebastian Kehl (powróci wraz z początkiem listopada) i Kloppowi pozostało tylko dwóch zawodników środka pola: Sven Bender oraz Nuri Sahin.
Niemiec i Turek w ostatnich tygodniach musieli występować niezwykle często (Borussia rozegrała 7 spotkań w ciągu 21 dni), a sobotni pojedynek z Borussią M'gladbach obaj zakończyli z... urazami. Już teraz wiadomo, że Sahin nie będzie mógł trenować przez trzy tygodnie, a to oznacza, że nie zagra z Hannoverem 96 (19 października), w kluczowym meczu Ligi Mistrzów z Arsenalem Londyn (22 października) oraz w derbach Zagłębia Ruhry z Schalke 04 Gelsenkirchen (26 października). Nie można wykluczyć też scenariusza, wedle którego ze wskazanych spotkań wykluczony będzie Bender, który oczekuje na diagnozę.
Kogo na pozycjach nr "6" podstawowym składzie wystawi Klopp? To niemała zagadka, zwłaszcza że kontuzjowani są również Marcel Schmelzer i Sokratis Papastathopoulos, którzy mogliby załatać dziurę. Do środka pola raczej nie może zostać przesunięty Kevin Grosskreutz, ponieważ zastępuje na prawym boku obrony Łukasza Piszczka. Wobec braku innych możliwości na tej pozycji mógłby ewentualnie zagrać Jakub Błaszczykowski. W odwodzie pozostaje Oliver Kirch, ale na tego gracza Klopp stawia wyjątkowo niechętnie.
Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.