Dni Benzemy na Bernabeu policzone? Gra i statystyki przemawiają za Moratą

Zdjęcie okładkowe artykułu: TVN Agency
TVN Agency
zdjęcie autora artykułu

428 minut bez gola na boisku przebywa środkowy napastnik Realu Madryt. Alvaro Morata na wyrównanie przeciwko Levante potrzebował jedynie 20 minut. Czyżby Karim Benzema w zimie pożegnał się z Realem?

Carlo Ancelotti nieprzerwanie stawia w podstawowym składzie na Karima Benzemę.  Francuz na początku sezonu spisywał się bez zarzutu, lecz po reprezentacyjnej przerwie trafiał do siatki tylko w trakcie pogromu Królewskich nad Galatasaray. Od tamtej pory w pięciu kolejnych spotkaniach Francuz nie wpisał się na listę strzelców, choć przebywał na boisku aż 428 minut. Jeśli weźmiemy pod uwagę same rozgrywki Primera Division Trójkolorowy średnio do siatki trafia co 326 minut, a poprzednio udało mu się to... 26 sierpnia.

Nic dziwnego, że na trybunach Santiago Bernabeu coraz częściej można usłyszeć nazwisko Alvaro Moraty. Hiszpan przeciwko Levante UD dał sygnał do ataku i strzelił gola na 2:2. 20-latek ma w tym sezonie dopiero jednego gola na koncie, ale łącznie na placu gry przebywał tylko przez 91 minut.

- Morata mógłby grać w podstawowym składzie, chociaż nie ma doświadczenia Benzemy. Jest młody, ma wiele entuzjazmu i umiejętności. Jest niezwykle ważny dla nas - przyznał po spotkaniu trener Carlo Ancelotti. Dlaczego więc Włoch nie stawia na 20-latka? W kuluarach mówi się, że Benzema jest jednym z faworytów prezesa Florentino Pereza, a dodatkowo na ławce szkoleniowej siedzi jego rodak - Zinedine Zidane.

Oczywiście prasa już spekuluje zmiany w zespole Królewskich. W styczniu na pozyskanie Benzemy ma się podobno szykować trener Chelsea Londyn, Jose Mourinho. Tymczasem Sunday People do grona potencjalnych zainteresowanych dokłada Manchester United oraz Arsenal Londyn. Kto z kolei trafi do stolicy Hiszpanii? The Guardian jest przekonany, że numerem jeden na liście jest Sergio Aguero z Manchesteru City.

Źródło artykułu: