Żelbetowowo-stalowa konstrukcja ma powstać za jedną z bramek, od strony ulicy Krańcowej. Będzie całkowicie zadaszona, a jej pojemność sięgnie 1200 osób. Jest już nawet pozwolenie na budowę, ale na tym dobre informacje się kończą. Na chwilę obecną w budżecie miasta Nowego Sącza i zarządcy stadionu, Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji brakuje pieniędzy na tę inwestycje, ale to ma w przyszłości się zmienić.
- Prowadzimy rozmowy na temat pozyskania środków zewnętrznych oraz zmian budżetowych na przyszły rok w celu rozpoczęcia naszej inwestycji. Dotyczą one etapu budowy nowej trybuny, natomiast wyburzenie istniejącej obecni, leży już w naszej gestii. Chcemy przy użyciu własnych środków uporać się z tym pierwszym etapem prac jeszcze w tym roku - powiedział Paweł Badura, dyrektor nowosądeckiego MOSiR-u.
Sektor gości został zamknięty przed rozpoczęciem sezonu 2012/2013 i przynajmniej w teorii stał się placem budowy. To wywołało falę krytyki wśród sądeckich kibiców.
- Tę część stadionu zamknęliśmy ponieważ było to niezbędne do przeprowadzenia prawidłowo wszystkich procedur związanych z przygotowaniem do rozpoczęcia prac. Nie ukrywam, że chcieliśmy zacząć budowanie już kilka miesięcy temu, byliśmy wtedy na zaawansowanym etapie pozyskiwania środków zewnętrznych na ten cel, jednak finalnie sprawa niestety nie doszła do skutku. Skomplikowało nam to działanie, ale obecnie przymierzany się do wyburzenia tzw. łuku - argumentuje Badura.
Na oficjalnej stronie internetowej Sandecji Nowy Sącz można zobaczyć nie tylko wizualizację trybuny, ale także dokumenty: projekty wykonawcze i pozwolenie na budowę, wydane przez prezydenta miasta Nowego Sącza.
na Instagramie 
na Facebooku 
